W Białogardzie policja zatrzymała kolejną osobę podejrzaną o współdziałanie z samochodowym gangiem.
Łącznie śledczy zatrzymali już 51 osób, które miały uczestniczyć w kradzieżach i legalizacji samochodów pochodzących z całej Europy. Policja odzyskała samochody o wartości prawie 2 milionów 300 tysięcy złotych.
Gang zajmował się kradzieżami samochodów osobowych, ale też ciężarówek, a nawet maszyn rolniczych i budowlanych między innymi z Niemiec, Szwecji, Norwegii i Finlandii. W szwedzkim Göteborgu przestępcy zorganizowali swoje centrum, gdzie do wynajętych hal zwożono kradzione pojazdy. Samochody były rejestrowane w Polsce na podstawie ukradzionych niemieckich blankietów urzędów komunikacyjnych. W Polsce w dokumenty samochodów wpisywano fikcyjnych właścicieli - tak zwane słupy - najczęściej byli to bezrobotni. Śledczy podejrzewają, że w przestępstwo zamieszani byli jednak także urzędnicy z wydziałów komunikacji, urzędów skarbowych i diagności.
Z 51 zatrzymanych zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej postawiono 16 osobom. 14 osób trafiło do tymczasowego aresztu.
Gang zajmował się kradzieżami samochodów osobowych, ale też ciężarówek, a nawet maszyn rolniczych i budowlanych między innymi z Niemiec, Szwecji, Norwegii i Finlandii. W szwedzkim Göteborgu przestępcy zorganizowali swoje centrum, gdzie do wynajętych hal zwożono kradzione pojazdy. Samochody były rejestrowane w Polsce na podstawie ukradzionych niemieckich blankietów urzędów komunikacyjnych. W Polsce w dokumenty samochodów wpisywano fikcyjnych właścicieli - tak zwane słupy - najczęściej byli to bezrobotni. Śledczy podejrzewają, że w przestępstwo zamieszani byli jednak także urzędnicy z wydziałów komunikacji, urzędów skarbowych i diagności.
Z 51 zatrzymanych zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej postawiono 16 osobom. 14 osób trafiło do tymczasowego aresztu.