Obecnie, w każdym ze szczecińskich żłobków, rodzice płacą około 270 złotych. Po zmianach, stawka wyjściowa będzie wynosiła 225 złotych, ale doliczymy do niej 6 złotych za każdy dzień pobytu dziecka w placówce.

O zdanie, w sprawie podwyżek czesnego, zapytaliśmy rodziców. - W prywatnym płaciłam za syna 1050 złotych miesięcznie, a tutaj będę płaciła za drugie dziecko 185 czy nawet 200 zł, to i tak jest dla mnie pryszcz - powiedziała matka. - Źle, pewnie, że źle. Żłobki i przedszkola powinny być za darmo - skomentował mieszkaniec Szczecina.

Z propozycją nie zgadzają się natomiast radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy uważają, że "rząd PiS daje pieniądze, a miasto Szczecin je rodzicom zabiera".

- To nie jest tak, jak kiedyś pan prezydent Krzystek powiedział, że traktuje miasto jak firmę. To nie jest firma, tylko działalność publiczna - mówi miejski radny Leszek Duklanowski z Prawa i Sprawiedliwości.

Miasto odpowiada, że szczecińskie żłobki i tak nie będą najdroższe. Urzędnicy argumentują zmiany tym, że opłaty nie były podwyższane przez ostatnie 10 lat.

- Szczecińskie stawki pomimo tego, że jesteśmy największą gminą w województwie nie są najwyższe w skali całego województwa zachodniopomorskiego. Obecnie rodzice płacą około 270 zł za pobyt dziecka w placówce i nieco więcej w przypadku placówki dwuzmianowej - mówi Marta Kufel z Urzędu Miasta w Szczecinie.

Opłata za pobyt dziecka w żłobku ma być na stałe zależna od najniższego miesięcznego wynagrodzenia za płacę. To obecnie 2250 zł miesięcznie brutto. To oznacza, że można się szykować na podwyżki o około 100 złotych miesięcznie.

Miasto nie podaje, kiedy podwyżki wejdą w życie. To zależy od wyniku głosowania radnych. Więcej informacji urzędnicy będą mogli podać po 28 maja.