Trwają poszukiwania żeglarza, którego jacht dryfował na Zalewie Szczecińskim.
Mężczyzna w niedzielę wypłynął z Trzebieży do Wolina, jednak nie zameldował się w docelowym porcie. Wtedy rozpoczęto poszukiwania. Dzięki zlokalizowaniu telefonu jacht odnaleziono w okolicach Lubina, jednak na pokładzie nie było załogi. Płynąć miała nim tylko jedna osoba.
W poszukiwaniach bierze udział Morska Służba Poszukiwania i ratownictwa, WOPR, policja i straż pożarna.