Katolicy świętują uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, czyli Boże Ciało. W procesji ulicami miast ksiądz niesie Najświętszy Sakrament pod baldachimem do czterech ołtarzy, przy których czyta fragmenty Ewangelii związane z komunią świętą i pamiątką mszy świętej. Święto swoimi korzeniami sięga XIII wieku.
- Dla każdego katolika to bardzo podniosła uroczystość - podkreśla ks. Maciej Wagner ze szczecińskiej katedry.
- To wszystko pokazuje jak ważny to dar, który Pan Jezus nam zostawił, obdarzany przez wielu katolików niesamowitym szacunkiem. Panu Jezusowi dziękujemy za to, co nam zostawił, za swoje ciało i swoją krew - zaznacza.
Tego dnia Pan Jezus jest tak wielki, że nie mieści się w kościele i chce dzielić się z nami swoją miłością - dodaje ks. Wagner.
- Niesiemy go przez nasze osiedla, przez nasze ulice, żeby spojrzał na naszą codzienność, na miejsca pracy i nauki, miejsca codziennego funkcjonowania, żeby to wszystko uświęcił, pobłogosławił, żeby dodawał nam mocy i radości - mówi ks. Wagner.
W Szczecinie największa procesja wyruszy po godzinie 10 z Bazyliki Mniejszej św. Jana Chrzciciela przy ul. Bogurodzicy.
O godz. 9 mszy św. będzie tam przewodniczył bp Henryk Wejman. Na zakończenie procesji w południe abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, będzie przewodniczył mszy świętej w Bazylice Archikatedralnej.
Wierni wyruszą sprzed kościoła przy ul. Bogurodzicy i przejdą przez ul. św. Wojciecha, plac Zwycięstwa do Wyszyńskiego, skąd Sołtysią i Grodzką dojdą do katedry św. Jakuba.