Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin/Archiwum]
Ludzie nad wodą często zachowują się po prostu brawurowo, w dodatku wchodzą do niej pod wpływem alkoholu, a to przepis na tragedię. Tak mówią eksperci w programie "Radio Szczecin na Wieczór".
W ciągu ostatniego weekendu w regionie utonęły dwie osoby, a w całym kraju było ich 14. Wiceprezes Zachodniopomorskiego WOPR Apoloniusz Kurylczyk mówił o niewykorzystanej szansie. Jego zdaniem, wciąż brakuje kampanii informacyjnych o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą woda.

- Są różne kampanie dotyczące bezpieczeństwa na drogach, zapinania pasów, spożywania alkoholu. Natomiast jeżeli chodzi o problem z utonięciami, on pojawia się na krótko. Teoretycznie tylko w sezonie i po nim znika z naszej świadomości - mówił Kurylczyk.

Wtórował mu Krzysztof Lewandowski, koordynator WOPR w Jarosławcu. Jak mówił, na nadmorskich plażach turyści zachowują się po prostu nieodpowiedzialnie.

- Jeżeli pogoda się psuje i jest trochę wiatru, wywieszamy czerwoną flagę, bo występują tzw. niebezpieczne prądy wsteczne. Wtedy turyści przemieszczają się na niestrzeżone plaże i tam dochodzi do różnych tragedii - mówił Lewandowski.

W ubiegłym roku życie w wodzie straciło prawie 550 osób, z czego 89 procent to mężczyźni. Do tragicznych w skutkach zdarzeń najczęściej dochodziło nad rzekami oraz jeziorami i stawami, gdzie są dzikie kąpieliska.
Wiceprezes Zachodniopomorskiego WOPR Apoloniusz Kurylczyk mówił o niewykorzystanej szansie. Jego zdaniem, wciąż brakuje kampanii informacyjnych o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą woda.
Wtórował mu Krzysztof Lewandowski, koordynator WOPR w Jarosławcu. Jak mówił, na nadmorskich plażach turyści zachowują się po prostu nieodpowiedzialnie.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty