Warunki sanitarne podczas obozów i kolonii w regionie są na dobrym poziomie i nie budzą większych zastrzeżeń - wynika z pierwszych kontroli sanepidu.
Inspektorzy rozpoczęli je 24 czerwca, w ciągu dwóch pierwszych tygodni było ich już ponad 160. Musieli interweniować tylko w trzech przypadkach.
- Sprawdzamy między innymi czystość w ośrodkach, ale też to czy dzieci są bezpieczne - mówi Małgorzata Kapłan z zachodniopomorskiego sanepidu. - Co prawda standard, w jakim wypoczywają dzieci z roku na rok polepsza się. Zdarzają się jednak miejsca, gdzie uchybienia może nie są rażące, ale nie powinny się pojawić.
9 lipca skontrolowano ośrodek w Pogorzelicy. Dzieci i ich rodzice skarżyli się na brud, robaki i brak ciepłej wody w ośrodku. Sanepid wystawił im mandaty. Właściciele zdecydowali się zamknąć ten ośrodek.
- Sprawdzamy między innymi czystość w ośrodkach, ale też to czy dzieci są bezpieczne - mówi Małgorzata Kapłan z zachodniopomorskiego sanepidu. - Co prawda standard, w jakim wypoczywają dzieci z roku na rok polepsza się. Zdarzają się jednak miejsca, gdzie uchybienia może nie są rażące, ale nie powinny się pojawić.
9 lipca skontrolowano ośrodek w Pogorzelicy. Dzieci i ich rodzice skarżyli się na brud, robaki i brak ciepłej wody w ośrodku. Sanepid wystawił im mandaty. Właściciele zdecydowali się zamknąć ten ośrodek.