34 auta odholowała w środę w nocy szczecińska Straż Miejska z ulicy Potulickiej. Miasto zleciło sprzątanie przy użyciu maszyn jednej strony ulicy, a auta w tym przeszkadzały.
O sprawie poinformowali nas słuchacze audycji "Czas Reakcji". - Jakbym wiedział, że mój samochód zostanie za chwilę odholowany, to bym przeparkował ten samochód. To wytaczanie armat przeciwko zwykłym szarym obywatelom - mówią słuchacze.
Wykonywaliśmy zalecenia Urzędu Miasta, strażnicy byli na miejscu w środę od godziny 18, informowali i rozdawali ulotki, ponadto dyżurni dzwonili do właścicieli aut, ci jednak sprawę bagatelizowali.
- Ponadto na tym odcinku Potulickiej stoi znak zakazu zatrzymywania, który obowiązuje w nocy w każdą pierwszą i trzecią środę miesiąca - mówiła rzeczniczka Straży Miejskiej w Szczecinie Joanna Wojtach. - Znakomita część mieszkańców ignoruje organizację ruchu i nasze apele. Nie było już wtedy wyjścia, ponieważ sprzęt miał wjeżdżać między godziną 21 a 6 rano, a my musieliśmy te samochody zabrać stamtąd.
Kolejna akcja sprzątania za tydzień - tym razem drugiej strony ulicy. Straż Miejska apeluje o stosowanie się do znaków. Koszt holowania to ponad 500 zł.
Wykonywaliśmy zalecenia Urzędu Miasta, strażnicy byli na miejscu w środę od godziny 18, informowali i rozdawali ulotki, ponadto dyżurni dzwonili do właścicieli aut, ci jednak sprawę bagatelizowali.
- Ponadto na tym odcinku Potulickiej stoi znak zakazu zatrzymywania, który obowiązuje w nocy w każdą pierwszą i trzecią środę miesiąca - mówiła rzeczniczka Straży Miejskiej w Szczecinie Joanna Wojtach. - Znakomita część mieszkańców ignoruje organizację ruchu i nasze apele. Nie było już wtedy wyjścia, ponieważ sprzęt miał wjeżdżać między godziną 21 a 6 rano, a my musieliśmy te samochody zabrać stamtąd.
Kolejna akcja sprzątania za tydzień - tym razem drugiej strony ulicy. Straż Miejska apeluje o stosowanie się do znaków. Koszt holowania to ponad 500 zł.
Dodaj komentarz 8 komentarzy
SM nadaje się tylko do tego no jeszcze dobrze im wychodzi zakładanie blokad tam gdzie nie potrzeba bo tam gdzie by mogli to ich nie ma !
...a nie wystarczy tylko raz w miesiącu ? Czy inne ulice również tak rygorystycznie są sprzątane ? Ostre szczotki maszyn czyszczących, po paru miesiącach spowodują konieczność odświeżenia wszelkich oznaczeń na jezdni. Niewielki napis na znaku , rzeczywiście nie jest respektowany, mało kto zwraca uwagę w tym codziennym zabieganiu ( choć, oczywiście, powinien). Wyczuwam w tej sytuacji możliwość niezłego zarobku przez miasto. Cała ta sytuacja z usuwaniem samochodów, narobiła tyle hałasu , że do głębokiej nocy nie można było zasnąć. Kierowców nie bronię, nie mam samochodu, mimo to sytuacja wydawała się kuriozalna. Nikt nie wymyślił odkurzaczy jezdniowych, z rurami mogącymi sprzątać pod samochodami ?
I bardzo dobrze, że odholowali 34 samochody, szkoda tylko że tak mało, jak ktoś jest głąbem to głąbem pozostanie, a może jak zapłaci raz, czy następny to się nauczy przestrzegać prawa, znaki już od bardzo dawna wiszą na Potulickiej i zawsze mnie zastanawiało, dlaczego nikt ani ich nie respektował, ani żadna służba nie karała za nie respektowanie tych znaków, teraz janusze kierownicy się nauczą patrzeć na znaki, a jak nie to płać i płacz, aż do skutku.
Jeden taki wypowiadał się na "Czasie reakcji" i jaka pretensja była, że jego auto zostało odholowane, a niby stało poprawnie zaparkowane, gdyby było zaparkowane poprawnie to by nie zostało odholowane, jakby jaśnie pan umiał patrzeć na znaki (podobno już są tam koło roku) to nie miałby problemu, a teraz niech płaci, może następnym razem się nauczy, jeszcze była pretensja że miasto ma mu zapewnić parking na czas sprzątania, to już jest jego, i TYLKO JEGO PROBLEM, kupić samochód potrafił, a nie potrafił pomyśleć, czy będzie miał gdzie ten samochód trzymać, gdzie zaparkować, niech kupi sobie teren, garaż lub wynajmie i tam parkuje, a nie za darmo na ulicy, że nie ma nawet czasem jak przejechać, już nie mówiąc o przejściu chodnikiem, bo wszystko zastawione samochodami, u nas w mieście to lawety powinny bez przerwy jeździć tzn. 24h/7 z 20 lawet jeździć i odholowywać, może budżet nauczyłby takie osoby parkować poprawnie, albo sprzedać samochód i przesiąść się na komunikację.
Napisal co wiedzial idiota ktory nie ma samochodu i chyba z zazdrosci bzdury pisze
BARDZODOBRA INICJATYWA. trzeba sprzątać ulice i chodniki . kierowcy weźcie się w garść !!! tylko czerwonyZdzisław123 krytykuje hehe
na UL. MAŁE BŁONIA prosiłem o o odholowanie OK. 40 aut ,ale straż miejska milczy , ponieważ . mieszka tam kierownik z rejonu Północy HAHAAA parta z rodem PO
Owszem ulicę trzeba sprzatac to oczywiste Ale pytam się czym się kierują urbanisci stawiając blok na bloku nie budując przy tym parkingów pleców zabaw i skwerków aby naćpać to miasto budynkami bo tylko to się opłaca banda odlotów i sprzedawczyków. A strarz wiejska to niech się weźmie za karanie tych co po psach niesprzątają jak tak się martwią czystością
Na Wojska Polskiego zaparkowałem auto i poszedłem na uczelnię. Wracam, 15 aut niema, w tym mojego. Znak był świeżo wkopany, tuż przy skrzyżowaniu Zalewskiego, słabo widoczny. Dwa tygodnie pozniy znowu znika. Tak, parkowałem na pamięć, ale akcja zrobiona tylko dla kasy. Tylko.
Ta też.