W Stanach Zjednoczonych, w Erie w Pensylwanii, doszło do pożaru, w którym zginęło pięcioro dzieci.
Dom, według relacji sąsiadów, mógł funkcjonować jako opieka dzienna. Po pojawieniu się w nim ognia osoby wewnątrz budynku były uwięzione. Strażacy zdołali wydostać z budynku siedem osób. Wcześniej próbował do niego wejść jeden z sąsiadów, ale powstrzymał go intensywny dym. Uratowana z budynku kobieta trafiła do szpitala.
Przyczyny pożaru są ustalane przez służby.
Przyczyny pożaru są ustalane przez służby.