Setki śniętych ryb odkryli na rzece Łarpia mieszkańcy podpolickiego Mścięcina.
Pojawiły się w wodzie tuż po ostatnich obfitych opadach deszczu. O tym fakcie mieszkańcy telefonicznie powiadomili Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie.
Taka sytuacja jeszcze nigdy nie miała tu miejsca - mówi Andrzej Helak, członek Stowarzyszenia Ekologicznego Łarpia.
- Zaobserwowaliśmy śnięte szczupaki. I to dużych rozmiarów, bo w granicach nawet 50 centymetrów. Kilkadziesiąt sztuk sandaczy wielkości 30-40 cm i tysiące narybku, okoni, płotek, nawet mi gdzieś mignęła ukleja - mówi Helak.
Z informacji jaką uzyskaliśmy od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że urząd cały czas oczekuje na dokumentację fotograficzną oraz oficjalne pisemne zgłoszenie w tej sprawie.
Taka sytuacja jeszcze nigdy nie miała tu miejsca - mówi Andrzej Helak, członek Stowarzyszenia Ekologicznego Łarpia.
- Zaobserwowaliśmy śnięte szczupaki. I to dużych rozmiarów, bo w granicach nawet 50 centymetrów. Kilkadziesiąt sztuk sandaczy wielkości 30-40 cm i tysiące narybku, okoni, płotek, nawet mi gdzieś mignęła ukleja - mówi Helak.
Z informacji jaką uzyskaliśmy od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że urząd cały czas oczekuje na dokumentację fotograficzną oraz oficjalne pisemne zgłoszenie w tej sprawie.