Niewidomi i niedowidzący skarżą się na sposób przystosowania szczecińskich ulic do ich potrzeb. Część specjalnych ścieżek i linii prowadzących jest wykonana błędnie.
Zdaniem dyrektora Zachodniopomorskiego Okręgu Polskiego Związku Niewidomych Józefa Małoska, infrastruktura w naszym mieście wymaga poprawy.
- Problem polega na tym, że jest to tak zróżnicowane. Każdy architekt robi trochę inaczej. Taki podstawowy błąd był popełniany wcześniej, kiedy ścieżka prowadząca do wiaty, prowadziła do rozkładu jazdy. A przecież niewidomy nie idzie do rozkładu jazdy i nie czyta - mówi Małoska.
Osoby niewidome poruszające się po mieście narażone są na wypadki - zwłaszcza w pobliżu ulic. Jak mówi Maciej Karaś ze Związku Niewidomych linie, które mają pomagać, niejednokrotnie wprowadziły go w błąd.
- Takim największym minusem jest to, że często te linie zaczynają się w miejscu, gdzie stoi jakiś słup. Wielokrotnie zdarzyło mi się na niego wpaść - mówi Karaś.
Jak zapewnia Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM, władze miasta zdają sobie sprawę z problemów osób niewidomych.
- Na wszystkich nowych skrzyżowaniach pojawia się ta infrastruktura, która pomaga osobom niewidomym i niedowidzącym. Wiadomo, że ona się poprawia, natomiast przed nami jeszcze dużo do zrobienia - mówi Pieczyńska.
Przebudowa jednego z najważniejszych skrzyżowań w mieście - placu Rodła, rozpocznie się w 2021 roku. Zostanie on w pełni przystosowany do potrzeb osób niewidomych: na przejściach dla pieszych pojawią się specjalne wypustki, a także sygnalizacja dźwiękowa, wytyczone będą również ścieżki prowadzące.
- Problem polega na tym, że jest to tak zróżnicowane. Każdy architekt robi trochę inaczej. Taki podstawowy błąd był popełniany wcześniej, kiedy ścieżka prowadząca do wiaty, prowadziła do rozkładu jazdy. A przecież niewidomy nie idzie do rozkładu jazdy i nie czyta - mówi Małoska.
Osoby niewidome poruszające się po mieście narażone są na wypadki - zwłaszcza w pobliżu ulic. Jak mówi Maciej Karaś ze Związku Niewidomych linie, które mają pomagać, niejednokrotnie wprowadziły go w błąd.
- Takim największym minusem jest to, że często te linie zaczynają się w miejscu, gdzie stoi jakiś słup. Wielokrotnie zdarzyło mi się na niego wpaść - mówi Karaś.
Jak zapewnia Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM, władze miasta zdają sobie sprawę z problemów osób niewidomych.
- Na wszystkich nowych skrzyżowaniach pojawia się ta infrastruktura, która pomaga osobom niewidomym i niedowidzącym. Wiadomo, że ona się poprawia, natomiast przed nami jeszcze dużo do zrobienia - mówi Pieczyńska.
Przebudowa jednego z najważniejszych skrzyżowań w mieście - placu Rodła, rozpocznie się w 2021 roku. Zostanie on w pełni przystosowany do potrzeb osób niewidomych: na przejściach dla pieszych pojawią się specjalne wypustki, a także sygnalizacja dźwiękowa, wytyczone będą również ścieżki prowadzące.