Dariusz Matecki, kandydat na posła ramienia Prawa i Sprawiedliwości domaga się w trybie wyborczym przeprosin i wpłacenia 5 tys. złotych od Ośrodka Monitoringu Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Dariusz Matecki uważa, że facebookowy fanpage Fundacji zamieścił na jego temat nieprawdziwe informacje, jakoby był karany i że był współpracownikiem byłego wiceministra sprawiedliwości, Łukasza Piebiaka.
Postępowanie rozpoczęło się w środę przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Konrad Dulkowski, prezes Ośrodka wniósł o oddalenie wniosku Mateckiego, bo - jak twierdzi - nie ma nic z wspólnego z facebookowym profilem Ośrodka Monitoringu Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Nie prowadzi tego profilu i nie zna ludzi, którzy zamieszczają tam informacje.
- Nie, to nie są moje wpisy, nie wiem czyje są - powiedział.
Dariusz Matecki uważa, że zeznania prezesa Dulkowskiego są absurdalne.
- Publikują oszczerstwa pod adresem osoby, która kandyduje w wyborach i teraz mówią, że to nie są oni. W takim razie każda zweryfikowana strona, na przykład polityka, dajmy na to: Sławomira Nitrasa... zweryfikowany profil..., mógłby powiedzieć, że "to nie jest mój profil, to profil prowadzony przez Ruch Miłośników Sławomira Nitrasa". To jest absurdalne - ocenił Dariusz Matecki.
-
Postanowienie Sądu Okręgowego w tej sprawie zostanie ogłoszone o godzinie 15.
Postępowanie rozpoczęło się w środę przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Konrad Dulkowski, prezes Ośrodka wniósł o oddalenie wniosku Mateckiego, bo - jak twierdzi - nie ma nic z wspólnego z facebookowym profilem Ośrodka Monitoringu Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Nie prowadzi tego profilu i nie zna ludzi, którzy zamieszczają tam informacje.
- Nie, to nie są moje wpisy, nie wiem czyje są - powiedział.
Dariusz Matecki uważa, że zeznania prezesa Dulkowskiego są absurdalne.
- Publikują oszczerstwa pod adresem osoby, która kandyduje w wyborach i teraz mówią, że to nie są oni. W takim razie każda zweryfikowana strona, na przykład polityka, dajmy na to: Sławomira Nitrasa... zweryfikowany profil..., mógłby powiedzieć, że "to nie jest mój profil, to profil prowadzony przez Ruch Miłośników Sławomira Nitrasa". To jest absurdalne - ocenił Dariusz Matecki.
-
Postanowienie Sądu Okręgowego w tej sprawie zostanie ogłoszone o godzinie 15.
Dodaj komentarz 3 komentarze
W zakładce "Informacje" na facebook'owym profilu Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych jest wyraźnie napisane, że: "fanpage jest prowadzony przez ruch społeczny wspierający działania fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych", tak więc taka sytuacja może być na rękę zarządzającym Ośrodkiem.
Niezależnie od tego, jeśli radny nie był karany i nie był współpracownikiem byłego wiceministra sprawiedliwości - Łukasza Piebiaka, to musi żądać przeprosin od administratorów tego profilu.
@Stetinensis - uważaj! Właśnie stwierdziłeś, że Matecki ma problemy czytania ze zrozumieniem.... ;))
Może cię pozwać.... jeśli ktoś mu to wytłumaczy :))
Zagadka.
Czym się różni @Janek .N od ... propagandzisty.
Ten ostatni ma od czasu do czasu ... własne zdanie.