Miał być prewencyjny film a wyszedł materiał wideo, w którym nie do końca wiadomo, o co chodzi. Komenda Miejska Policji w Szczecinie stworzyła ostrzegawcze filmiki dla mieszkańców.
Film zaczyna się od tekstu, że Komenda Miejska Policji ostrzega. Przed czym dokładnie? Nie wiadomo. Narratorem filmu jest policjant, który mówi, że pieszy jest niechronionym uczestnikiem ruchu, po czym wymienia wykroczenia pieszych.
Na początku filmu widać zdjęcia ulotki i plansze z mało czytelnym tekstem o liczbie wypadków. W podkładzie jest mająca dodawać zapewne dramaturgii muzyka. Potem znowu widać planszę ze zbyt długim tekstem o powodach wypadków.
Pod koniec czterominutowego filmu są scenki policjantów przy potencjalnej ofierze wypadku.
W komentarzu wysłanym nam mailem z Komendy Miejskiej Policji czytamy: Filmy mają za zadanie promować kwestię profilaktyczną, uważamy, że każda metoda dotarcia do jak największej liczby odbiorców jest dobra. Po opublikowaniu filmów usłyszeliśmy bardzo wiele pozytywnych opinii, jednakże reakcja odbiorcy na film jest sprawą indywidualną. Negatywne komentarze z Państwa strony traktujemy konstruktywnie, weźmiemy je pod uwagę przy tworzeniu kolejnych profilaktycznych filmów, a także zachęcamy do współpracy.
Na początku filmu widać zdjęcia ulotki i plansze z mało czytelnym tekstem o liczbie wypadków. W podkładzie jest mająca dodawać zapewne dramaturgii muzyka. Potem znowu widać planszę ze zbyt długim tekstem o powodach wypadków.
Pod koniec czterominutowego filmu są scenki policjantów przy potencjalnej ofierze wypadku.
W komentarzu wysłanym nam mailem z Komendy Miejskiej Policji czytamy: Filmy mają za zadanie promować kwestię profilaktyczną, uważamy, że każda metoda dotarcia do jak największej liczby odbiorców jest dobra. Po opublikowaniu filmów usłyszeliśmy bardzo wiele pozytywnych opinii, jednakże reakcja odbiorcy na film jest sprawą indywidualną. Negatywne komentarze z Państwa strony traktujemy konstruktywnie, weźmiemy je pod uwagę przy tworzeniu kolejnych profilaktycznych filmów, a także zachęcamy do współpracy.
Dodaj komentarz 3 komentarze
przeczytałem te wypociny i ... nie do końca wiadomo, o co chodzi?
Coś oceniacie i komentujecie, ale nie dajecie szansy, by i czytelnik mógł obejrzeć to, co recenzujecie.
Dobrze, że chociaż zacytowaliście odpowiedź Policjantów, którzy usiłują wam delikatnie wytłumaczyć, że skoro czegoś nie pojmujecie, to to chyba raczej jest wasz problem... Bo inni rozumieją. I pojmują. No, ale ci inni to może jakieś szkoły pokończyli? Albo mają inną optykę świata?
W każdym razie negocjatorzy policyjni wiedzą, jak tłumaczyć i rozmawiać. Nie z takimi delikwentami miewają do czynienia... ;))
Ciekawe ... jakieś trzy dni temu RS promowało film a dziś próbuje zrobić z niego coś nieczytelnego ... przypadek ? Wasze produkcje od kilku miesięcy też pozostawiają wiele do życzenia. Łatwiej zobaczyć drzazgę z oku bliźniego niż belkę w swoim oku.
A ja nie wiem o co chodzi w tym artykule - żadnej konkluzji, nic.. w odróżnieniu do filmu, który do mnie trafia: jasny i przejrzysty przekaz: „pieszy ma uważać na przejściach dla pieszych, a kierowcy mają zachować szczególną ostrożność, bo skończy się tragedią” . Czego nie rozumiecie?