Wzrost zadłużenia, podwyżki opłat dla mieszkańców i odłożone inwestycje na 800 milionów złotych. Prezydent Szczecina przedstawił projekt budżetu miasta na przyszły rok.
Piotr Krzystek jest jednak spokojny, bo jak mówił zadłużenie jest inwestycyjne, podwyżki konieczne, a inwestycji odłożonych tylko niewielka część.
Ponad 2 miliardy 280 milionów złotych - tyle w przyszłym roku będzie wynosiło zadłużenie Szczecina. Mimo to prezydent Szczecina zapewnia, że "nie ma w tym nic niebezpiecznego".
W przyszłym roku mieszkańcy mogą spodziewać się podwyżek za wywóz śmieci i czynszów w lokalach komunalnych. Jeszcze w listopadzie dowiemy się dokładnie jakich. - W najbliższych dniach będziemy rozmawiali z radnymi. Mamy już pewne propozycje - dodał prezydent Krzystek.
Budowa Teatru Współczesnego, torowiska i pętli tramwajowej do Mierzyna, Parku Centralnego w Dąbiu to tylko niektóre z 15 zadań, które nie będą realizowane w przyszłym roku.
- To się składa na kwotę ponad 800 mln złotych, która niestety musiała być przesunięta w czasie, z uwagi na rozejście się naszych dochodów z wydatkami - tłumaczył Piotr Krzystek.
Prezydent jednak zapewnia, że i tak miasto w przyszłym roku wyda rekordową sumę na inwestycje, bo około miliarda złotych. Wlicza się w to m.in. rozpoczętą już budowę stadionu, przebudowę ul. Szafera czy budowę Aquaparku.
Ponad 2 miliardy 280 milionów złotych - tyle w przyszłym roku będzie wynosiło zadłużenie Szczecina. Mimo to prezydent Szczecina zapewnia, że "nie ma w tym nic niebezpiecznego".
W przyszłym roku mieszkańcy mogą spodziewać się podwyżek za wywóz śmieci i czynszów w lokalach komunalnych. Jeszcze w listopadzie dowiemy się dokładnie jakich. - W najbliższych dniach będziemy rozmawiali z radnymi. Mamy już pewne propozycje - dodał prezydent Krzystek.
Budowa Teatru Współczesnego, torowiska i pętli tramwajowej do Mierzyna, Parku Centralnego w Dąbiu to tylko niektóre z 15 zadań, które nie będą realizowane w przyszłym roku.
- To się składa na kwotę ponad 800 mln złotych, która niestety musiała być przesunięta w czasie, z uwagi na rozejście się naszych dochodów z wydatkami - tłumaczył Piotr Krzystek.
Prezydent jednak zapewnia, że i tak miasto w przyszłym roku wyda rekordową sumę na inwestycje, bo około miliarda złotych. Wlicza się w to m.in. rozpoczętą już budowę stadionu, przebudowę ul. Szafera czy budowę Aquaparku.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Podwyżki, podwyżki i jeszcze raz podwyżki. Smutne jakiego mamy prezydenta :(
A kiedy zacznie spłacać ten dług?
Ja przypomnę ,że 1. To, że miasto ma mniej pieniędzy zawdzięczamy rządom PIS'u, przez Ich rozdawnictwo i ''pokazowe'' obcięcie pit'u czyli jednego z głównych dochodów samorządu mamy mniej pieniędzy w miejskim budżecie. 2. Podwyżki są wszędzie... Nie tylko w Szczecinie, również dziękujemy inflacji, na skutek rozdawnictwa + ''wspólny portfel''. 3. Rząd jest winien Szczecinowi sporą sumę za reformę edukacji, zlecenia zrealizowane czy ogólnie koszty jakie ponosimy dopłacając do oświaty czy innych instytucji, które miał pokrywać w 100% skarb państwa. 4. Wydajemy na Inwestycję, nie na ''przejedzenie''. 5. Szczecin nadal jest jednym z mniej zadłużonych dużych miast w Polsce. Dług Krakowa, jest naszym długiem, dług Warszawy jest naszym długiem. Więc jak już popadliśmy w tą pułapkę, dlaczego dług Szczecina ma nie być długiem reszty Polski..?
dawno nie było podwyżek
to dowalmy !