Ponad 600 urzędników i klientów ewakuowano w środę z Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. Powód? Bomba i zagrożenie mikrobiologiczne.
Od razu uspokajamy, to scenariusz ćwiczeń z zakresu reagowania kryzysowego pod hasłem "Gniazdo-19".
- Zgodnie z procedurą, która obowiązuje w Urzędzie Wojewódzkim, należało opuścić stanowiska pracy z chwilą, kiedy został ogłoszony alarm o ewakuacji. Ćwiczenia trwały trzy godziny. Mamy dużo pracy, w związku z czym każda przerwa wiąże się z tym, że nie jest ona wykonana. Trzeba będzie to nadrobić - mówi jedna z urzędniczek.
- Ćwiczą w zasadzie wszystkie służby, które podlegają panu wojewodzie, jak również jednostki niezespolone, typu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i inne. Współdziałamy również z Siłami Zbrojnymi RP na zasadzie zarządzania kryzysowego - mówi Paweł Rodzoś, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
- Dotarła paczka z ładunkiem wybuchowym i była też podłożona koperta z improwizowanym wąglikiem. Urzędnicy spisali się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Po 15 minutach nikogo tutaj nie było - mówi Rodzoś.
W środę tylko część mieszkańców załatwiła swoje sprawy, bo z powodu ćwiczeń urząd był nieczynny. W czwartek placówka będzie działała normalnie.
Pierwszy etap ćwiczeń odbył się we wrześniu w Mrzeżynie, we wtorek w Stargardzie, a w czwartek w Dargobądzu.
- Zgodnie z procedurą, która obowiązuje w Urzędzie Wojewódzkim, należało opuścić stanowiska pracy z chwilą, kiedy został ogłoszony alarm o ewakuacji. Ćwiczenia trwały trzy godziny. Mamy dużo pracy, w związku z czym każda przerwa wiąże się z tym, że nie jest ona wykonana. Trzeba będzie to nadrobić - mówi jedna z urzędniczek.
- Ćwiczą w zasadzie wszystkie służby, które podlegają panu wojewodzie, jak również jednostki niezespolone, typu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i inne. Współdziałamy również z Siłami Zbrojnymi RP na zasadzie zarządzania kryzysowego - mówi Paweł Rodzoś, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
- Dotarła paczka z ładunkiem wybuchowym i była też podłożona koperta z improwizowanym wąglikiem. Urzędnicy spisali się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Po 15 minutach nikogo tutaj nie było - mówi Rodzoś.
W środę tylko część mieszkańców załatwiła swoje sprawy, bo z powodu ćwiczeń urząd był nieczynny. W czwartek placówka będzie działała normalnie.
Pierwszy etap ćwiczeń odbył się we wrześniu w Mrzeżynie, we wtorek w Stargardzie, a w czwartek w Dargobądzu.