Coraz mniej pielęgniarek pracuje w naszym województwie, młodzież nie chce kształcić się w tym zawodzie, a osoby, które ukończyły studia w większości podejmują pracę poza Polską.
W poniedziałek z tak alarmującymi informacjami zapoznali się członkowie Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. To ciało, w którym zasiadają przedstawiciele związków zawodowych pracodawców i rządu.
- Mamy tylko pięć pielęgniarek na 1000 mieszkańców, tymczasem w Danii jest ich 17 - mówił Paweł Nowak z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie.
- Prawie we wszystkich powiatach naszego województwa zawody pielęgniarki i położnej to są zawody deficytowe - podkreślił.
35 procent pielęgniarek w szpitalach podległych samorządowi województwa to osoby powyżej 50. roku życia.
- Spadek zainteresowania młodych ludzi studiami pielęgniarskimi. Chodzi o rangę zawodu, o prestiż zawodu - zaznaczyła Dorota Łabinowicz, dyrektor Wydziału Zdrowia Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Osoby, które ukończą studia pielęgniarskie opuszczają Polskę lub nie podejmują pracy w zawodzie.
- Jeżeli w Zachodniopomorskiem w ciągu lat dwóch lat wykształciliśmy 200 pielęgniarek, a tylko 50 procent z nich podjęła dodatkowe kursy, to połowa z nich prawdopodobnie wyjechała za granicę - analizował Paweł Nowak.
Nie doszło tez do rozmów w sprawie budowy nowych siedzib pogotowia ratunkowego w Szczecinie. Związkowcy z Solidarności zaproponowali, aby spotkali się prezydent Szczecina, wojewoda i marszałek województwa zachodniopomorskiego.
Chodzi o wspólne ustalenie kto i w jakim stopniu dołoży do inwestycji.
- Mamy tylko pięć pielęgniarek na 1000 mieszkańców, tymczasem w Danii jest ich 17 - mówił Paweł Nowak z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie.
- Prawie we wszystkich powiatach naszego województwa zawody pielęgniarki i położnej to są zawody deficytowe - podkreślił.
35 procent pielęgniarek w szpitalach podległych samorządowi województwa to osoby powyżej 50. roku życia.
- Spadek zainteresowania młodych ludzi studiami pielęgniarskimi. Chodzi o rangę zawodu, o prestiż zawodu - zaznaczyła Dorota Łabinowicz, dyrektor Wydziału Zdrowia Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Osoby, które ukończą studia pielęgniarskie opuszczają Polskę lub nie podejmują pracy w zawodzie.
- Jeżeli w Zachodniopomorskiem w ciągu lat dwóch lat wykształciliśmy 200 pielęgniarek, a tylko 50 procent z nich podjęła dodatkowe kursy, to połowa z nich prawdopodobnie wyjechała za granicę - analizował Paweł Nowak.
Nie doszło tez do rozmów w sprawie budowy nowych siedzib pogotowia ratunkowego w Szczecinie. Związkowcy z Solidarności zaproponowali, aby spotkali się prezydent Szczecina, wojewoda i marszałek województwa zachodniopomorskiego.
Chodzi o wspólne ustalenie kto i w jakim stopniu dołoży do inwestycji.