Jest grzecznym, spokojnym i radosnym chłopcem, ale każdego dnia walczy o swoje zdrowie, a nawet życie. Franek Kępa ze Szczecina ma siedem miesięcy i choruje na rdzeniowy zanik mięśni.
Szansą dla dziecka jest terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, ale to kosztuje. - Potrzeba 10 mln złotych - mówi Ada Kępa, mama Frania. - To najnowsza metoda leczenia i bardzo dobrze rokująca terapia u malutkich dzieci, bo to można podać tylko do 2. roku życia. Podaje się tylko raz. To jest terapia, która działa u podnóża problemu. W skrócie: dziecko dostaje gen, którego nie ma przez chorobę, a który jest odpowiedzialny za produkcję białka potrzebnego do funkcjonowania mięśni.
- Chłopiec musi być codziennie rehabilitowany - dodaje Bartosz Kępa, tata chłopca. - Nasze dni trochę się różnią od dni małych dzieci, które są zdrowe. Nasz dzień zaczyna się od śniadania, a później ćwiczeń i tak na przemian: spanie, ćwiczenie, spanie, ćwiczenie. Niestety Franio nie ma dużo czasu do zabawy.
Rodzice rozpoczęli zbiórkę na portalu siepomaga.pl Została uruchomiona we wtorek, a na koncie Franka jest już ponad 140 tysięcy złotych.
Szansą dla dziecka jest terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, ale to kosztuje. - Potrzeba 10 mln złotych - mówi Ada Kępa, mama Frania.