Na mocy porozumienia z inwestorem - niemieckim deweloperem ECE, Szczecin udostępnił pod budowę Kaskady swoje grunty, w zamian za to otrzymał 23 procent udziałów w spółce wznoszącej centrum handlowe.

Zgodnie z tą samą umową miasto ma 120 dni od zakończenia budowy nowej siedziby Teatru Lalek Pleciuga na sprzedaż udziałów. - Zgoda radnych jest potrzebna, aby zdążyć ze wszystkimi procedurami - wyjaśnił zastępca prezydenta Krzysztof Nowak.

Udziały miasta w spółce CH1 przepadną po 200 dniach od ukończenia budowy teatru. Zdaniem radnego PiS Tomasza Hinca, umowa między miastem, a ECE jest niekorzystna. Na budowie Kaskady Szczecin mógł zarobić więcej.

Tymczasem w przyszłym roku na swoich akcjach miasto ma zarobić około 40 mln złotych. Krzysztof Nowak przekonywał, że radny nie ma racji. - Do wartości firmy nie wchodzą tylko wartości obiektu, ale też zobowiązania - tłumaczył.

Przypomnijmy, że w zamian za możliwość budowy galerii handlowej w centrum Szczecina, niemiecka firma ECE zgodziła się wznieść nową siedzibę "Pleciugi".