Bierze w nich udział 1200 żołnierzy z 18 krajów NATO, którzy na co dzień stacjonują w Koszarach Bałtyckich w Szczecinie.

Szczegóły ćwiczeń przedstawił dowódca generał Zdzisław Goral. W państwie o nazwie Auryga trzeba bronić mieszkańców przed terrorystami i utrzymać pokój. Pierwsi wkraczają żołnierze Korpusu. Są zabici i ranni. Oficerowie podejmują decyzje, wykonują rozkazy, przeprowadzają akcję, ale to wszystko dzieje się na ekranach monitorów. - Symulowane zdarzenia są jednak odzwierciedleniem tych, które faktycznie miały miejsce podczas ostatniej misji w Afganistanie - tłumaczył z ekranu za pośrednictwem satelity wprost z Centrum Symulacji Działań Bojowych Sił Lądowych w niemieckim Wildflecken generał Zdzisław Goral.

Dowódca zapewniał, że żołnierze na tych ćwiczeniach poddawani są podobnej presji, jak podczas pokojowych misji. Ćwiczenia potrwają do 24 września, a żołnierze wrócą do koszar w Szczecinie pod koniec września.