Grupa KEM do której należy Mostostal Chojnice, nadal chce przejąć stocznię w Szczecinie mimo negatywnej opinii unijnej komisarz do spraw konkurencji Neelie Kroes - poinformował dziś na konferencji prasowej wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz. Przypomnijmy, że komisarz do spraw konkurencji nie zaakceptowała polskich programów restrukturyzacji stoczni i o negatywną opinię ma wystąpić do Komisji Europejskiej.

Armatorzy, którzy budują statki w Szczecinie zadeklarowali, że jeżeli produkcja ich statków zostanie ukończona - są skłonni renegocjować ceny i zapłacić za nie więcej, by zmniejszyć straty stoczni, a tym samym wysokość pomocy publicznej dla stoczni - mówił wojewoda. W grę mogłaby wchodzić - jak się mówi nieoficjalnie - kwota w wysokości 100 mln zł.

Prezydent Szczecina Piotr Krzystek powiedział dziennikarzom że jest oburzony iż Komisja Europejska zgadza się na pomoc bankom, a odmawia wsparcia tak potrzebnej Polsce gałęzi przemysłu. Jeżeli decyzja Komisji Europejskiej będzie negatywna możliwa jest upadłość stoczni - chcemy jednak zapobiec rozczłonkowaniu zakładu i ucieczce pracowników - mówią razem wojewoda i prezydent Szczecina.