Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Szczecińska Strefa Płatnego Parkowania bezczelnie okrada mieszkańców - twierdzą radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Szczecinie i żądają od prezydenta kar dla osób odpowiedzialnych za funkcjonowanie strefy.
Chodzi m.in. o papierowe zegary uprawniające rodziców do dziesięciominutowego bezpłatnego parkowania pod szkołami. Taki zegar kosztuje 25 złotych i mimo zakwestionowania tej opłaty przez wojewodę, prezydent Krzystek i jego ludzie wciąż sprzedają blankiety.

Radnych SLD zbulwersowała odpowiedź, jaką w sprawie zegarów otrzymali z Miejskiego Zakładu Obsługi Gospodarczej, który zarządza strefą. Z pisma wynika, że wydrukowanie zegara kosztuje w rzeczywistości 3 złote i 13 groszy, a prawie 22 złote to tzw. ogólnozakładowe koszty. Radny Piotr Kęsik uważa, że to skandal. - Jeżeli Pan prezydent nic z tym nie zrobi, to będziemy wszem i wobec głosić, że Pan prezydent zgadza się na ten rozbój - mówi.

Radni SLD twierdzą też, że prezydent Krzystek nie robi nic, by mieszkańcy mogli odzyskać pieniądze niesłusznie pobierane za parkowanie w roku 2003. Ich zdaniem miasto powinno np. wykupić płatne ogłoszenia w prasie lub umieścić informacje, w jaki sposób ubiegać się o zwrot pieniędzy na stronie internetowej szczecin.pl.

- Zegary były pomysłem SLD - przypomina rzecznik prezydenta Szczecina Celina Skrobisz i odsyła do stenogramu z sesji Rady Miasta z 28 lipca. Co się wtedy działo? Oprócz obniżki cen abonamentów dla mieszkańców strefy, pod koniec lipca szczecińscy radni do uchwały o Strefie Płatnego Parkowania wprowadzili nowość - zegary dla rodziców odprowadzających dzieci do szkół i przedszkoli.

Według poprawki zgłoszonej przez szefa klubu radnych SLD Jędrzeja Wijasa, miały one uprawniać do 10 minut postoju przed szkołami i kosztować 25 złotych. Prezydent nie zgodził się na to, jednak 23 z 24 obecnych na sali radnych poparło pomysł SLD.

Zapisy o kwocie, za jaką można kupić zegar pod koniec sierpnia uchylił wojewoda. Jednak od połowy października zegary są sprzedawane w biurze Strefy Płatnego Parkowania za wymyślone przez radnych 25 złotych na podstawie zarządzenia dyrektora Miejskiego Zakładu Obsługi Gospodarczej. Dyrektorzy Miejskiego Zakładu Obsługi Gospodarczej są dziś nieuchwytni.

- To perfidna manipulacja - tak na słowa Celiny Skrobisz reaguje z kolei radny SLD Piotr Kęsik i zapewnia, że kwotę wymyślił zastępca prezydenta Szczecina Beniamin Chochulski. - Zostaliśmy poinformowani przez Pana Chochulskiego, że warunkiem zaistnienia tej poprawki jest umieszczenie zapisu mówiącego o 25 złotych odpłatności za zegar - wyjaśnia radny Kęsik i dodaje, że radni SLD mieli nadzieję na uchylenie tej kwoty przez wojewodę. SLD chce, aby zegary kosztowały nie więcej niż 5 złotych.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty