Dwóch dwudziestolatków złapali nowogardzcy policjanci. Policjanci zatrzymali też mężczyznę, który kupował skradzione opony.
Do kradzieży doszło w nocy z 22 na 23 maja. Mężczyźni włamali się do magazynu firmy sprzedającej opony w gminie Maszewo. Ich łupem padło 299 opon o wartości ponad 57 tys. zł. Po włamaniu, przestępcy ukrywali się przed policją poza miejscem zamieszkania.
Policjanci złapali przestępców w środę wieczorem, po tym jak dyżurny nowogardzkiej Policji otrzymał zgłoszenie o osobach, które hałasują w pustym budynku w jednej z miejscowości pod Nowogardem. Patrol, który przybył na miejsce wylegitymował te osoby. Okazało się, że są one poszukiwane przez maszewską policję do sprawy włamania i kradzieży opon. Mężczyźni próbowali uciec. Policjanci złapali ich po dwóch kilometrach pogoni.
Teraz przebywają w policyjnym areszcie. Przedstawiono im zarzut kradzieży z włamaniem. Obaj przyznali się do winy. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna podejrzany o paserstwo może spędzić w więzieniu do 5 lat.
Policjanci złapali przestępców w środę wieczorem, po tym jak dyżurny nowogardzkiej Policji otrzymał zgłoszenie o osobach, które hałasują w pustym budynku w jednej z miejscowości pod Nowogardem. Patrol, który przybył na miejsce wylegitymował te osoby. Okazało się, że są one poszukiwane przez maszewską policję do sprawy włamania i kradzieży opon. Mężczyźni próbowali uciec. Policjanci złapali ich po dwóch kilometrach pogoni.
Teraz przebywają w policyjnym areszcie. Przedstawiono im zarzut kradzieży z włamaniem. Obaj przyznali się do winy. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna podejrzany o paserstwo może spędzić w więzieniu do 5 lat.