Do tej pory umacniali wały przeciwpowodziowe, ewakuowali ludzi z zalanych domów i zabezpieczali zagrożone podtopieniami tereny. Żołnierze 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej od dwóch tygodni bez przerwy uczestniczą w akcji przeciwpowodziowej.
Żołnierze robią wszystko by pomóc poszkodowanym. W sztabie dywizji w Szczecinie od dwóch tygodni pracuje zespół reagowania kryzysowego. - Teraz w Mieszkowicach żołnierze układają worki z piaskiem, koło gospodarstw, które są najbliżej polderów, czyli terenów zagrożonych zalaniem - mówi porucznik Marcel Podhorodecki.
Zespół reagowania kryzysowego koordynuje pracę kilkuset żołnierzy. - W tej chwili w gminie Mieszkowice jest dwustu żołnierzy dywizji. Pozostają w gotowości do usuwania skutków podtopień - mówi mjr Zdzisław Wrona rzecznik prasowy 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej
W poniedziałek wojewoda zachodniopomorski odwołał alarm powodziowy w Szczecinie. W terenie alarm trwa. Tak długo jak będzie on obowiązywał - żołnierze będą na miejscu
Zespół reagowania kryzysowego koordynuje pracę kilkuset żołnierzy. - W tej chwili w gminie Mieszkowice jest dwustu żołnierzy dywizji. Pozostają w gotowości do usuwania skutków podtopień - mówi mjr Zdzisław Wrona rzecznik prasowy 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej
W poniedziałek wojewoda zachodniopomorski odwołał alarm powodziowy w Szczecinie. W terenie alarm trwa. Tak długo jak będzie on obowiązywał - żołnierze będą na miejscu