Jak dotychczas najwyższe na linii Berlin - Gdańsk mamy bezrobocie... Swoją drogą: czy jest jakiekolwiek uzasadnienie na nazywanie tego biurowca - "Daną" ?

oj dana dana... stare nazwy są be, tak jak choćby Kontrasty, ponoć źle się kojarzą...

Właściwie nie potrafię tego zrozumieć; dlaczego "Dana" nie mogła istnieć i rozwijać się. Przecież jeszcze w 2001 roku prosperowała dobrze. W 2003 roku miała dobry kontrakt eksportowy na odzież do Włoch, a więc klienta bardzo wymagającego. Produkowała bardzo dobre ciuchy, w pewnym okresie wręcz e l i t a r n e.
Uważam, że trzeba takie przypadki bardzo dokładnie przeanalizować, zbadać i opisać. Obojętne - czy zrobi to absolwent w ramach pracy doktorskiej, czy prokurator czy Instytut Pamięci Narodowej...
A ZPO "Odra"? A zakłady tekstylne "Trykot"?

Słusznie :) Jest więcej takich spraw do sprawdzenia w Szczecinie...

Miałem na myśli oczywiście tylko to, że "rozwalenie" ZPO Dana a potem "Dana-Moda" - jako fakt co najmniej wymagający przeanalizowania - jest MASKOWANE właśnie tym, że jakby nigdy nic nadal używa się tej nazwy - wobec projektu jakiegoś biurowca który ma stanąć w tym samym miejscu, na "gruzach" firmy. Nie chodziło mi o to, że "nazwa dana jest be" a wręcz przeciwnie: o to, że Dana tu była i już nie ma - za to łącznie z upadkiem LUXPOLU w Stargardzie zmarnowano sporą liczbę fachowców z tej branży. "Dany" już nie ma podobnie jak i pozostałego przemysłu lokalnego i dlatego biurowiec nie powinien być "Daną" nazywany. Podobnie jak z "Kontrastami". Jest czas wyborczy a więc czas w którym można nakłonić polityków do mówienia, ale nikogo to nie obchodzi w skali liczącej się. Tu chcą stawiać wieżę widokową a największym problemem jest "niesprawiedliwe" odwołanie dyrektora szkoły muzycznej...