Ostateczne wezwanie do zapłaty wysłał do portu lotniczego w Goleniowie wykonawca modernizacji lotniska. Chodzi o ponad 18 mln złotych, na które firma Bilfinger Berger czeka już od ponad roku.
Mateusz Gdowski z Bilfinger Berger wyjaśnia, że władze firmy straciły już cierpliwość.
- Prawda jest taka, że dokumentację i korespondencję z portem wymieniamy już od jakiegoś czasu - przyznaje Gdowski. - Jest tego już bardzo dużo, a wezwanie do zapłaty jest takim ostatnim dzwonkiem.
Jeżeli lotnisko nie spłaci długu, będzie musiało zapłacić wysoką karę. Może stracić też część swoich nieruchomości.
- Wezwanie zostało wysłane i doręczone 26 marca. Wezwany ma czas na uregulowanie należności - dodaje Gdowski. - Po 14 dniach przystąpimy do egzekucji warunków umowy.
Tymczasem, do końca marca lotnisko czeka na decyzję jednego z banku w sprawie udzielenia kredytu. Pozwoliłby on spłacić firmę oraz dokończyć przerwane prace modernizacyjne.
- Prawda jest taka, że dokumentację i korespondencję z portem wymieniamy już od jakiegoś czasu - przyznaje Gdowski. - Jest tego już bardzo dużo, a wezwanie do zapłaty jest takim ostatnim dzwonkiem.
Jeżeli lotnisko nie spłaci długu, będzie musiało zapłacić wysoką karę. Może stracić też część swoich nieruchomości.
- Wezwanie zostało wysłane i doręczone 26 marca. Wezwany ma czas na uregulowanie należności - dodaje Gdowski. - Po 14 dniach przystąpimy do egzekucji warunków umowy.
Tymczasem, do końca marca lotnisko czeka na decyzję jednego z banku w sprawie udzielenia kredytu. Pozwoliłby on spłacić firmę oraz dokończyć przerwane prace modernizacyjne.