Okazały bukiet kwiatów, bombonierka, a czasami dobry alkohol - pacjenci często przynoszą lekarzom drobne upominki.
Dla wielu prezent małej wartości jest oznaką uznania dla umiejętności specjalisty. Medycy raczej nie przeciwstawiają się tej tradycji, choć dzisiejszy wyrok dla kardiochirurga Mirosława G. może to zmienić.
Pacjenci często okazują lekarzom swoją wdzięczność. Dla wielu jest to wręcz obowiązek. - Kwiaty i czekoladki dajemy za dobrą opiekę np. kiedy trafił się super lekarz, który sam z siebie przychodził kilka razy do pacjenta - tłumaczą.
Nie ma potrzeby, by kupować takie upominki - twierdzi wiceprezes szczecińskiej Okręgowej Izby Lekarskiej dr Magdalena Wiśniewska. - My dostajemy pensję za swoją pracę. Staramy się wytłumaczyć takim pacjentom, że to nie jest potrzebne.
A co nawet dla pacjentów jest przekroczeniem granicy? - Drogocenne pióro, filiżanki, prezenty za ponad tysiąc złotych - mówi jedna z pacjentek.
Za przyjmowanie podobnych wyrazów wdzięczności doktor Mirosław G. został dziś skazany. Wyrok to rok więźnia w zawieszeniu.
Pacjenci często okazują lekarzom swoją wdzięczność. Dla wielu jest to wręcz obowiązek. - Kwiaty i czekoladki dajemy za dobrą opiekę np. kiedy trafił się super lekarz, który sam z siebie przychodził kilka razy do pacjenta - tłumaczą.
Nie ma potrzeby, by kupować takie upominki - twierdzi wiceprezes szczecińskiej Okręgowej Izby Lekarskiej dr Magdalena Wiśniewska. - My dostajemy pensję za swoją pracę. Staramy się wytłumaczyć takim pacjentom, że to nie jest potrzebne.
A co nawet dla pacjentów jest przekroczeniem granicy? - Drogocenne pióro, filiżanki, prezenty za ponad tysiąc złotych - mówi jedna z pacjentek.
Za przyjmowanie podobnych wyrazów wdzięczności doktor Mirosław G. został dziś skazany. Wyrok to rok więźnia w zawieszeniu.