Udało się zażegnać kolejny finansowy konflikt między dyrekcją szpitala powiatowego w Goleniowie, a jego personelem medycznym.
Pod koniec ubiegłego roku lekarzom i pielęgniarkom zaproponowano podpisanie nowych, niekorzystnych dla nich umów. Uzależniały one wysokość wypłat od stopnia realizacji kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wiele osób nie chciało się na postawione warunki zgodzić, grożąc nawet odejściem z pracy. Ostatecznie jednak osiągnięto porozumienie.
Jak przyznaje kierująca szpitalem Elżbieta Kasprzak, łatwo nie było. - Ostatnie dwa tygodnie były bardzo napięte, były burzliwe dyskusje, ale konstruktywne. Wszyscy lekarze i pielęgniarki podpisali umowy - mówi Kasprzak.
Lekarzom i pielęgniarkom z Goleniowa umowy, w niekorzystny dla nich sposób, zmieniono po raz trzeci w przeciągu kilkunastu ostatnich miesięcy. Część z nich nieoficjalnie wciąż zapowiada, że będzie szukać pracy w innych szpitalach.
Jak przyznaje kierująca szpitalem Elżbieta Kasprzak, łatwo nie było. - Ostatnie dwa tygodnie były bardzo napięte, były burzliwe dyskusje, ale konstruktywne. Wszyscy lekarze i pielęgniarki podpisali umowy - mówi Kasprzak.
Lekarzom i pielęgniarkom z Goleniowa umowy, w niekorzystny dla nich sposób, zmieniono po raz trzeci w przeciągu kilkunastu ostatnich miesięcy. Część z nich nieoficjalnie wciąż zapowiada, że będzie szukać pracy w innych szpitalach.