Organizatorzy trwającego od ponad miesiąca protestu oskarżają resort o łamanie porozumienia podpisanego w Warszawie. Domagają się również jak najszybszego spotkania z przedstawicielem ministerstwa. Jeśli do niego nie dojdzie, w czwartek ponownie zablokują śródmieście.

Rolnicy największe pretensje mają o pozostawienie w szczecińskiej Agencji Nieruchomości Rolnych jej byłego szefa. Adam Poniewski nie kieruje już ANR-em, ale dostał inne stanowisko. Jak mówi Edward Kosmal z komitetu protestacyjnego, z ustaleń jasno wynikało, że Poniewski i jego zastępcy mieli definitywnie opuścić szczeciński oddział Agencji.

- Jeżeli coś ustaliliśmy, to chyba jest jakaś umowa dżentelmeńska - uważa Kosmal.

Według rolników, to Adam Poniewski odpowiadał za wyprzedawanie ziemi zachodnim koncernom, które w przetargach na zakup gruntów podstawiały opłacone osoby. Czekamy na odpowiedź ministerstwa rolnictwa czy resort wyśle do Szczecina swoich delegatów.

Część rolników protestuje na krajowej dziesiątce. Demonstranci dojechali do miejscowości Święte koło Stargardu i wracają w kierunku Suchania. Według policji, na trasie jest teraz około 40 ciągników. Część z nich będzie jechała aż do Recza. Ciągniki jadą również wojewódzką drogą nr 106 w kierunku Pyrzyc. Kolumna kilkunastu pojazdów powinna być teraz w okolicy Warnic. Protest ma być poparciem dla manifestacji rolniczych w Szczecinie.

Policja zapewnia, że większych utrudnień w ruchu na dziesiątce nie ma. Ciągniki jadą zgodnie z przepisami, kolumna przemieszcza się powoli, ale można ją wyprzedzić.