Sto pięćdziesiąt lat temu w naszym kraju wybuchło Powstanie Styczniowe. W specjalny sposób tę rocznicę obchodzić będą działacze i politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Jak mówił dziś w "Rozmowach pod krawatem" poseł PiS Joachim Brudziński, uroczystości rozpoczną się o 20 w całym regionie.
- Również w Szczecinie, Świnoujściu, Gryfinie, Myśliborzu, Stargardzie, Barlinku, w miejscach, które mają wymiar patriotyczny. Przy pomniku Józefa Piłsudskiego w Szczecinie złożymy kwiaty, zapalimy znicze, wspomnimy bohaterów. Namawiam wszystkich, szkoły, uczniów, abyśmy w naszym mieście wspomnieli o tej rocznicy - mówi Brudziński.
Powstanie styczniowe wybuchło w 1863 roku jako sprzeciw wobec "branki", czyli obowiązkowej służby wojskowej w armii rosyjskiej.
Mimo początkowych sukcesów zakończyło się klęską powstańców, z których kilkadziesiąt tysięcy zostało zabitych w walkach, blisko tysiąc straconych, około 38 tys. skazanych na katorgę lub zesłanych na Syberię, a około 10 tysięcy wyemigrowało.
- Również w Szczecinie, Świnoujściu, Gryfinie, Myśliborzu, Stargardzie, Barlinku, w miejscach, które mają wymiar patriotyczny. Przy pomniku Józefa Piłsudskiego w Szczecinie złożymy kwiaty, zapalimy znicze, wspomnimy bohaterów. Namawiam wszystkich, szkoły, uczniów, abyśmy w naszym mieście wspomnieli o tej rocznicy - mówi Brudziński.
Powstanie styczniowe wybuchło w 1863 roku jako sprzeciw wobec "branki", czyli obowiązkowej służby wojskowej w armii rosyjskiej.
Mimo początkowych sukcesów zakończyło się klęską powstańców, z których kilkadziesiąt tysięcy zostało zabitych w walkach, blisko tysiąc straconych, około 38 tys. skazanych na katorgę lub zesłanych na Syberię, a około 10 tysięcy wyemigrowało.