Pływanie i kajakarstwo można trenować na terenie podszczecińskiego Bezrzecza. Każdy deszcz kończy się podtopieniami domów, garaży czy ogrodów.
Roztopiony śnieg spływa po uliczkach osiedla strumieniami. - To jest pole ryżowe, wyszłam na spacer, ale można powiedzieć, że właściwie to popływać - mówią mieszkańcy Bezrzecza. - Najlepiej to poruszać się kajakiem lub pontonem.
Szansą na rozwiązanie, a dokładnie osuszenie problemu miałby być zbiornik retencyjny, do zbierania deszczówki. Wyczekiwany już 5 lat. Teraz gmina przejmuje działkę, na której ma powstać. Nikt jednak nie chce mówić o inwestycji.
- Robimy wszystko, żeby to załatwić - mówi Irena Ziental, szefowa wydziału gospodarki gruntami w urzędzie. - To potrwa. Nie umiem powiedzieć, kiedy wykonamy inwestycję.
Wójt gminy dobra Teresa Dera nie odpowiedziała na pytanie, kiedy skończą się podtopienia na Bezrzeczu. Zamknęła drzwi przed naszą reporterką.
Szansą na rozwiązanie, a dokładnie osuszenie problemu miałby być zbiornik retencyjny, do zbierania deszczówki. Wyczekiwany już 5 lat. Teraz gmina przejmuje działkę, na której ma powstać. Nikt jednak nie chce mówić o inwestycji.
- Robimy wszystko, żeby to załatwić - mówi Irena Ziental, szefowa wydziału gospodarki gruntami w urzędzie. - To potrwa. Nie umiem powiedzieć, kiedy wykonamy inwestycję.
Wójt gminy dobra Teresa Dera nie odpowiedziała na pytanie, kiedy skończą się podtopienia na Bezrzeczu. Zamknęła drzwi przed naszą reporterką.