Nad przyszłością terenów po Stoczni Szczecińskiej zastanawiali się na antenie Radia Szczecin goście "Kawiarenki politycznej".
We wtorek odbyła się nadzwyczajna, połączona sesja rady miasta i sejmiku województwa. Zaskoczeniem było m.in. poparcie przez europosła PO Sławomira Nitrasa koncepcji komunalizacji terenów postoczniowych lansowanej przez SLD. Zadowolony z tego faktu jest szef Sojuszu w Szczecinie Dawid Krystek.
- Mam nadzieję, że jako lider formacji, która ma 12 radnych w radzie Szczecina poprze tą uchwałę - mówił Krystek.
Poseł PO Arkadiusz Litwiński chciałby, aby to m.in. miasto przejęło część terenów.
- Jestem zwolennikiem tego, żeby Gmina Miasto Szczecin i samorząd województwa zaczęły być współudziałowcem w tych terenach - stwierdził Litwiński.
Przeciwny komunalizacji jest natomiast Zbigniew Pomieczyński z PSL.
- Samorządy nie są w stanie teraz pomóc. Będą chciały jeszcze na tym zarobić. Cokolwiek dostaną, będą chciały to sprywatyzować, sprzedać, żeby ratować się. Samorządy są bardzo zadłużone i uważam, że to byłoby głupotą - mówi Pomieczyński.
Najostrzej w sprawie upadku stoczni wypowiedział się Robert Klecha z Solidarnej Polski.
- Rząd Donalda Tuska i sam premier Tusk wykazał się niebywałą ignorancją, jeśli chodzi o sprawy zamordowania Stoczni Szczecińskiej - powiedział Klecha. - Były różne mechanizmy, które mogłyby pozwolić na dalsze funkcjonowanie stoczni, ale zaniechano tego z premedytacją. To wręcz sabotaż gospodarczy.
Na ostatniej połączonej sesji właściciel terenów postoczniowych Towarzystwo Finansowe Silesia zapewniało, że prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami zainteresowanymi prowadzeniem działalności w miejscu byłego zakładu.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".
- Mam nadzieję, że jako lider formacji, która ma 12 radnych w radzie Szczecina poprze tą uchwałę - mówił Krystek.
Poseł PO Arkadiusz Litwiński chciałby, aby to m.in. miasto przejęło część terenów.
- Jestem zwolennikiem tego, żeby Gmina Miasto Szczecin i samorząd województwa zaczęły być współudziałowcem w tych terenach - stwierdził Litwiński.
Przeciwny komunalizacji jest natomiast Zbigniew Pomieczyński z PSL.
- Samorządy nie są w stanie teraz pomóc. Będą chciały jeszcze na tym zarobić. Cokolwiek dostaną, będą chciały to sprywatyzować, sprzedać, żeby ratować się. Samorządy są bardzo zadłużone i uważam, że to byłoby głupotą - mówi Pomieczyński.
Najostrzej w sprawie upadku stoczni wypowiedział się Robert Klecha z Solidarnej Polski.
- Rząd Donalda Tuska i sam premier Tusk wykazał się niebywałą ignorancją, jeśli chodzi o sprawy zamordowania Stoczni Szczecińskiej - powiedział Klecha. - Były różne mechanizmy, które mogłyby pozwolić na dalsze funkcjonowanie stoczni, ale zaniechano tego z premedytacją. To wręcz sabotaż gospodarczy.
Na ostatniej połączonej sesji właściciel terenów postoczniowych Towarzystwo Finansowe Silesia zapewniało, że prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami zainteresowanymi prowadzeniem działalności w miejscu byłego zakładu.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".