Nasz Słuchacz ma działkę przy ul.Szybowcowej. Informuje, że zarząd tych działek nie podstawia pojemnika na odpady zielone. Jak sprawę skomentuje dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Paweł Adamczyk?
Bóbr, drzewo i zagrożenie
Nasz Słuchacz, Janusz pisze:
W każdej chwili, przy mocniejszym wietrze, drzewo może się przewrócić i oby nikogo nie było w pobliżu.
PS.Jadąc dzisiaj do pracy drzewo już było (po dalszym pdgryzieniu) powalone w poprzek ścieżki parkowej. Całe szczęście , że nikt nie został nim przywalony.Ile czasu nasze służby potrzebują na ścięcie jednego drzewa ? Odpowiada Andrzej Kus z Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie: Sygnał otrzymaliśmy w piątek. Nadgryzione drzewo nie upoważnia nas do natychmiastowej wycinki, na usunięcie również potrzebujemy decyzji. Drzewo zostało przeżarte przez bobra do końca dzisiaj w nocy i wtedy też spadło. Przejście jest już udrożnione, jutro drzewo zostanie wywiezione.
Nasza Słuchaczka, Małgorzata, skarży się, że prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Transportowiec" Zygmunt Górczyński w Szczecinie uniemożliwił jej wjazd pod swoją działkę, a jest niepełnosprawna. Ponadto prezes odłączył dopływ wody do działki. Prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Transportowiec" tłumaczy, że pani Małgorzata nie ma aktualnego orzeczenia o niepełnosprawności. Dlatego kobieta nie może wjeżdżać ma działkę. Jak tłumaczy prezes, woda jest wyłączana na zimę. Gdyby tak nie było, to rury mogłyby popękać.