Wracamy do sprawy schorowanej 79-latki, która od 1 września do 24 października br. nie miała energii elektrycznej. Dlaczego? Z powodu choroby nie odbierała pism o wygaśnięciu umowy, ale płaciła za prąd. Dostawca jednak energię wyłączył i zarzucił starszej pani kradzież prądu. Syn poszkodowanej tą sytuacją ma żal do pracowników Enei, że tak długo trwało wyjaśnianie tej sprawy. Według niego po stronie tej spółki zabrakło zaangażowania i empatii. Po naszej interwencji energię elektryczną w domu starszej pani przywrócono. Do tej sprawy odnosi się rzeczniczka prasowa grupy Enea Berenika Ratajczak. Pani rzecznik odpowiada także na pytanie Słuchaczki, która chce powrócić do faktury papierowej. Czy to jest możliwe?
Mieszkańcy Chynowa i Kołczewa w gminie Wolin są zaniepokojeni planami usytuowania na terenie ich sołectw około 7 siłowni wiatrowych o gigantycznych rozmiarach. Z ich ustaleń wynika, że maszty będą miały wysokość 270 metrów, a rozpiętość skrzydeł wyniesie 180 metrów. Piszący do nas w tej sprawie słuchacze wskazują na błyskawicznie przeprowadzone konsultacje społeczne (jedno spotkanie on-line i jedno fizyczne z inwestorem) oraz na zagrożenia dla środowiska i krajobrazu. W pobliżu jest Woliński Park Narodowy, są obszary Natura 2000, jest dużo przelotów ptaków - rocznie 10 tysięcy. Wiele ptaków ( w tym bieliki) a także nietoperze mają w Chynowie i w Kołczewie i wokół tych miejscowości swoje miejsca bytowania. Obawiają się hałasu turbin wiatrowych i zniszczonego krajobrazu. Czy wyspa Wolin to dobre miejsce na lokalizację turbin wiatrowych? Czy takie instalacje są poważną ingerencją w naturę. W audycji rozmowa z sołtys Chynowa Urszulą Ociepą oraz Sebastianem Guentzelem ornitologiem z firmy badającej oddziaływanie różnych inwestycji na środowisko.
Wracamy do sprawy mężczyzny, który w w czwartek 23 października br. około godziny 15.30 w Podjuchach upadł i uderzył głową w twarde podłoże. Nasz słuchacz twierdzi, że mężczyzna obficie krwawił, a karetka przyjechała po 30 minutach, w dodatku nie na sygnale. Czy dyspozytor numeru 112 odpowiednio zareagował na to zdarzenie? Dlaczego karetka nie przyjechała szybciej? Czy było zagrożenie życia poszkodowanego? Na te pytania odpowiada rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego Paulina Heigel.


Radio Szczecin