Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Kościele rzymskokatolickim jest wspomnieniem Ostatniej Wieczerzy oraz przeistoczenia Chleba i Wina w Ciało i Krew Chrystusa.

Święto korzeniami sięga XIII wieku. Wiążę się z procesją do symbolicznych 4 ołtarzy, przy których czytamy fragmenty ewangelii związane z Eucharystią. Uroczystość ma obok ukazania samej tajemnicy Komunii Świętej, świętowania i dziękowania Bogu za możliwość spożywania i adorowania Chrystusa także inny wymiar - tłumaczy chrystusowiec ks. Zbigniew Regucki. - Także po to, żeby przeprosić i przebłagać Boga za grzechy przeciwko Eucharystii, świętokradztwa, profanacji Najświętszego Sakramentu, za grzechy niewiary. Także taką treść ma uroczystość Bożego Ciała.

- Dlatego wychodzimy z Najświętszym Sakramentem na ulice miast, wiosek - dodaje ks. Regucki. - Ważne, aby te najważniejsze punkty błogosławić Najświętszym Sakramentem i przypominać o obecności Boga wśród nas, że Bóg dał nam siebie w Eucharystii, w tym kawałku białego chleba i jeśli z wiarą to przyjmujemy, to dochodzimy do samego źródła życia.

Na zakończenie miejskich uroczystości w południe mszy w katedrze będzie przewodniczył bp Marian Błażej Kruszyłowicz. Obok centralnych obchodów, odbędą się procesje parafialne.