Szczecinianie wspierali już podobne marsze w Budapeszcie i Rzymie. - Nasz udział w marszach jest bardzo potrzebny dla obrońców życia spoza naszego kraju - uważa ks. Tomasz Kancelarczyk, asystent Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana. - Tam obrona życia w takiej formie, jak u nas podczas szczecińskiego marszu jest słaba.
Co roku ulicami Szczecina przechodzi kilkanaście tysięcy ludzi popierających ideę obrony życia. - Nasz szczeciński marsz zauważono w Polsce i nikt nie kwestionuje wielkości tego marszu oraz tego, że my wiemy jak to się organizuje - zauważa ks. Kancelarczyk. - Receptą jest udział młodzieży, całoroczna formacja w obronie życia i całoroczne przygotowanie kolejnej edycji marszu.
Zobacz także









