- Jest bardzo wielu ludzi, którzy pamiętają liturgię sprzed Soboru Watykańskiego II, gdzie rezurekcja była o 6 rano przed wschodem słońca i trzeba zrozumieć i uszanować to, że oni mają to we krwi - mówi ks. Waldemar Piątek.
Już podczas Wigilii Paschalnej świętujemy zmartwychwstanie, ale poranna procesja to głoszenie tej nowiny na zewnątrz i przedłużenie radości.
- Rano może być odprawiona msza święta dziękczynna za zmartwychwstanie i cieszenie się od samego rana porankiem zmartwychwstania, o którym mówi Pismo Święte: kiedy kobiety poszły o poranku do Chrystusa, żeby go namaścić, nie znalazły ciała - stwierdził ks. Piątek.
Zobacz także









