Festiwal rozpoczął się w poniedziałek i potrwa do piątku. - W Pjongczangu skończyły się niedawno Zimowe Igrzyska Olimpijskie, a u nas zaczęły się Zimowe Igrzyska Językowe - wyjaśnia Agata Sosnowska, nauczycielka języka polskiego. - Jest na przykład dyscyplina: narciarstwo alpejskie. Klasy realizowały swoje pomysły tworząc poetycką miniaturę, czyli haiku, którego tematem były narty.

Jak twierdzą uczniowie, to wspaniały sposób na oderwanie się od szkolnej rzeczywistości. - Mogliśmy poznać wiele zimowych dyscyplin sportowych, o których raczej nie mieliśmy takiego pojęcia, albo po prostu nie interesowaliśmy się tym - przyznaje jedna z uczennic.

- To jest pewien rodzaj patriotyzmu. Niestety dzisiaj języka polskiego musimy uczyć tak jak uczy się języka obcego - mówi polonista Jerzy Wojcieszak.

- Większość osób sądzi, że nauka to wkuwanie w domu, z czego nie ma żadnej przyjemności. Festiwal natomiast pokazuje, że jest to bardzo ciekawe doświadczenie i można przy tym naprawdę dobrze się bawić - ocenia jedna z uczennic.

To pierwsza edycja festiwalu, ale organizatorzy już teraz zapewniają, że nie ostatnia. W jego ramach uczniowie mogli też uczestniczyć w warsztatach dziennikarskich czy dyskusjach.