Monumentalne dzieło Gustava Mahlera, VI Symfonia a-moll Tragiczna zabrzmiała w piątek (15.11.2019) w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. To nie Mahler nazwał kompozycję Tragiczną, ale już po pierwszych wykonaniach zaczęła zyskiwać sławę jednego z najmroczniejszych utworów wszech czasów.
W 1904 roku Gustav Mahler, piastujący wówczas funkcję dyrektora Dworskiej Opery w Wiedniu, skończył pisać swoją VI Symfonię. Mimo, że wielu krytyków chwaliło dzieło, to dyrygenci odmawiali jego wykonania. Zgodnie z ich słowami, nie chcieli dotykać nieprzeniknionej grozy, jaką się czuło w tej muzyce. W 1906 roku, próbując zdjąć z symfonii piętno mroku, Mahler wprowadził do niej poprawki. Jednak, jak określili potem jemu współcześni, nie zdołał już zatrzymać czekającego nań przeznaczenia. Jakby pod naporem mrocznych sił w jego własnej kompozycji, życie Mahlera zostało zniszczone niecały rok później. Stracił stanowisko dyrektora opery, a lekarze zdiagnozowali u niego śmiertelną wadę serca. W tym też czasie żona twórcy, Alma, dopuściła się zdrady, a jego malutka córeczka umarła…
Czy naprawdę Mahler podświadomie przepowiedział własny los? Czy jego dzieło stało się przeznaczeniem, które desperacko próbował odżegnać?
W 1904 roku Gustav Mahler, piastujący wówczas funkcję dyrektora Dworskiej Opery w Wiedniu, skończył pisać swoją VI Symfonię. Mimo, że wielu krytyków chwaliło dzieło, to dyrygenci odmawiali jego wykonania. Zgodnie z ich słowami, nie chcieli dotykać nieprzeniknionej grozy, jaką się czuło w tej muzyce. W 1906 roku, próbując zdjąć z symfonii piętno mroku, Mahler wprowadził do niej poprawki. Jednak, jak określili potem jemu współcześni, nie zdołał już zatrzymać czekającego nań przeznaczenia. Jakby pod naporem mrocznych sił w jego własnej kompozycji, życie Mahlera zostało zniszczone niecały rok później. Stracił stanowisko dyrektora opery, a lekarze zdiagnozowali u niego śmiertelną wadę serca. W tym też czasie żona twórcy, Alma, dopuściła się zdrady, a jego malutka córeczka umarła…
Czy naprawdę Mahler podświadomie przepowiedział własny los? Czy jego dzieło stało się przeznaczeniem, które desperacko próbował odżegnać?