Szczecinianie zdominowali jubileuszowy 60. Mityng Bursztynowy brydża sportowego.
W tej najstarszej w Polsce imprezie brydżowej w głównym turnieju Bursztynowym zwyciężył Ryszard Sałata ze Szczecina, grający wraz z Markiem Banachem z Kołobrzegu. W niedzielnej rywalizacji teamów pierwsze miejsce zajęli szczecińscy brydżyści, startujący w składzie Tadeusz Kaczanowski, Andrzej Jeleniewski, Ryszard Sakowicz i Władysław Tomasiak. Tylko w popularnej rywalizacji na impy, czyli na punkty, triumfowali Niemcy - Daniel Josch i Mieke Plath.
Jak mówi prezes Zachodniopomorskiego Związku Brydża Sportowego Mirosław Stelmaszyk, aby odnieść sukces w brydżu, najważniejsze jest logiczne myślenie a nie szczęście w kartach.
- Tu jest ważna matematyka, rachunek prawdopodobieństwa, logiczne myślenie, no i oczywiście dobre rozumienie się z partnerem. Do tego służą specjalne systemy licytacyjne, które obydwaj partnerzy powinni doskonale znać. Te informacje sobie przekazywać, o rodzaju karty jaką mają w rękach, jej sile. I wtedy na podstawie tego ocena karty, bilans i zapodaje się kontrakt końcowy - tłumaczy Stelmaszyk.
W 60. jubileuszowym Mityngu Bursztynowym uczestniczyło prawie 300 brydżystów z Polski, Niemiec i Szwecji.
Jak mówi prezes Zachodniopomorskiego Związku Brydża Sportowego Mirosław Stelmaszyk, aby odnieść sukces w brydżu, najważniejsze jest logiczne myślenie a nie szczęście w kartach.
- Tu jest ważna matematyka, rachunek prawdopodobieństwa, logiczne myślenie, no i oczywiście dobre rozumienie się z partnerem. Do tego służą specjalne systemy licytacyjne, które obydwaj partnerzy powinni doskonale znać. Te informacje sobie przekazywać, o rodzaju karty jaką mają w rękach, jej sile. I wtedy na podstawie tego ocena karty, bilans i zapodaje się kontrakt końcowy - tłumaczy Stelmaszyk.
W 60. jubileuszowym Mityngu Bursztynowym uczestniczyło prawie 300 brydżystów z Polski, Niemiec i Szwecji.