Reprezentacja Polski w siatkówce kobiet zagra w sobotę z Turcją w półfinale mistrzostw Europy. Mecz odbędzie się w Ankarze, w nowej hali, usytuowanej kilkaset metrów od Ankara Spor Salonu, gdzie w 2003 roku Biało-czerwone zdobyły złoty medal ME.
Turcja w ćwierćfinale pokonała Holandię 3:2. Polska w tej fazie zwyciężyła w Łodzi Niemcy 3:2. Najlepiej punktującą zawodniczką tego spotkania była 18-letnia Magdalena Stysiak.
Po raz ostatni siatkarska kadra kobiet brązowy medal Mistrzostw Europy zdobyła 10 lat temu zajmując w Łodzi trzecie miejsce. W składzie reprezentacji była wówczas Agnieszka Bednarek. Kapitan zespołu Grupa Azoty Chemik Police przyznaje, że teraz liczy na zwycięstwo z Turcją i awans do finału. Jak mówi Agnieszka Bednarek, nawet turecki trener policzanek, Ferhat Akbas stawia w sobotnim półfinale na wygraną Polski.
- Powiedział, że w tym meczu stawia na Polskę, więc mają wszystkie atuty, by wygrać mecz. Ale w Ankarze będzie się grało bardzo trudno, bo turecka publiczność jest specyficzna, bardzo głośna, zobaczymy, jak sobie z tym poradzą. Wierzę, ze skończy się dobrze - mówiła Agnieszka Bednarek.
W 2019 roku Polki odniosły kilka sukcesów (zwycięstwo w turnieju Montreux, finałowy turniej Ligi Narodów, były bliskie awansu do igrzysk olimpijskich), ale zapewniają, że chcą zakończyć sezon z kolejnym wspaniałym osiągnięciem, czyli z medalem ME. Jeśli zdobędą złoto - powtórzą sukcesy swoich poprzedniczek z lat 2003-2005. Brąz byłby nawiązaniem do występu drużyny z 2009 roku z Łodzi.
Początek meczu Turcja - Polska w Ankarze w sobotę o godz. 18:30 polskiego czasu. O godz. 16 Włochy zmierzą się z Serbią.
W niedzielę spotkania o brąz oraz złoto.
Po raz ostatni siatkarska kadra kobiet brązowy medal Mistrzostw Europy zdobyła 10 lat temu zajmując w Łodzi trzecie miejsce. W składzie reprezentacji była wówczas Agnieszka Bednarek. Kapitan zespołu Grupa Azoty Chemik Police przyznaje, że teraz liczy na zwycięstwo z Turcją i awans do finału. Jak mówi Agnieszka Bednarek, nawet turecki trener policzanek, Ferhat Akbas stawia w sobotnim półfinale na wygraną Polski.
- Powiedział, że w tym meczu stawia na Polskę, więc mają wszystkie atuty, by wygrać mecz. Ale w Ankarze będzie się grało bardzo trudno, bo turecka publiczność jest specyficzna, bardzo głośna, zobaczymy, jak sobie z tym poradzą. Wierzę, ze skończy się dobrze - mówiła Agnieszka Bednarek.
W 2019 roku Polki odniosły kilka sukcesów (zwycięstwo w turnieju Montreux, finałowy turniej Ligi Narodów, były bliskie awansu do igrzysk olimpijskich), ale zapewniają, że chcą zakończyć sezon z kolejnym wspaniałym osiągnięciem, czyli z medalem ME. Jeśli zdobędą złoto - powtórzą sukcesy swoich poprzedniczek z lat 2003-2005. Brąz byłby nawiązaniem do występu drużyny z 2009 roku z Łodzi.
Początek meczu Turcja - Polska w Ankarze w sobotę o godz. 18:30 polskiego czasu. O godz. 16 Włochy zmierzą się z Serbią.
W niedzielę spotkania o brąz oraz złoto.