Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
The Quarry
The Quarry
The Quarry wpisuje się w pewien nurt, który widoczny jest od kilku lat, a ostatnio kolejny raz przybrał na sile, chyba w związku z premierą czwartego sezonu Stranger Things. Chodzi o przywoływanie klimatu minionych dekad. Czy to początek bieżącego stulecia, czy lata 90-te, czy też - wyjątkowo wdzięczny okres - ósmego dziesięciolecia XX wieku, ale też kolejnej dekady. I produkcja Supermassive Games czerpie pełnymi garściami z tego ostatniego przedziału, a robi to wyjątkowo wdzięcznie. Czarując gracza i nie pozwalając mu oderwać się od ekranu. Jeśli kupi konwencję. Nawet okładka The Quarry stylizowana jest na filmowy slasher taki właśnie sprzed 30, 40 lat z twarzami wystraszonych nastolatków na tle pogrążonego w ciemności lasu, księżyca i tajemniczych zarysów postaci i równie dobrze mogłaby być okładką kasety wideo na półce jakiejś wypożyczalni.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega
GIERMASZ-Recenzja The Quarry

Odniesienia do minionych lat widać też na przykład w głównym menu, gdzie stoi wiekowy komputer i odtwarzacz właśnie analogowego nośnika. Zresztą zręby fabuły także są jakby wyjęte z kart scenariusza produkcji z lat 80, czy 90. Choć wspominam tu o stylizacji na film, a to trochę... za mało powiedziane. Bo The Quarry to w dużej mierze faktycznie film.

Co do fabuły, która jest fundamentem całej rozgrywki, asem w rękawie i na stole, filarem i kartą przetargową, a także najsilniejszą stroną The Quarry, to wspomniałem że prezentuje się jak kopiuj wklej z jakiegoś krwawego horroru o nastolatkach i dla nastolatków. I tak jest. Są tu nastolatkowie, pozornie wycięci z ekranowego szablonu i ubarwieni kontrastami - jak kujon i atrakcyjna, popularna dziewczyna, ale w rzeczywistości, w czasie rozgrywki to sami decydujemy czy te pozory to cała ich osobowość czy może bohaterowie są jednak inni.

A robimy to dokonując różnorodnych wyborów w czasie gry. Bo o ile The Quarry opowieścią stoi, to system rozgrywki opiera się przede wszystkim wyborze którejś z proponowanych ścieżek, która może mieć kosmetyczny wpływ na bieg historii albo też gwałtownie zmienić zwrotnicę torów, po których biegnie. I w ten sposób także budujemy głębię naszych bohaterów, których mamy pod opieką kilku. A ilu dożyje do końca? To w dużej mierze zależy od nas. Tu, żeby być uczciwym wobec przyszłych graczy mogę jedynie jeszcze zdradzić, że chodzi o opiekunów kolonii, którzy zostają sami. Choć oczywiście - nie do końca. I tu sobie wstawcie upiory śmiech.

Poza wyborami The Quarry raczy nas jeszcze "wyzwaniami" w postaci zręcznościowych elementów, jak na przykład konieczność wciśnięcia guzika w odpowiednim momencie, ale tu poziom trudności praktycznie nie istnieje, także jak nie chcecie tego robić, skutecznie może zastąpić Was kot albo Wasz kanarek. Ale jak już wspominałem to właśnie historia tu gra pierwsze skrzypce. Właśnie ona trzyma stalowymi obcęgami przy ekranie, jak przy jakimś dobrym kinie, którym - podkreślę to jeszcze raz - The Quarry de facto jest, choć z elementami interaktywnymi.

Choć niekiedy gracz może czuć się niemal niepotrzebny. I jest też tryb który pozwala właściwie wprowadzić takie rozwiązanie z góry ustalając, który z bohaterów przeżyje, a który nie. I ilu ostatecznie dotrwa do końca. Bo bywa z tym różnie, ale to już podczas standardowej rozgrywki. Niezależnie jednak od tego, co będzie Waszym celem - gra i tak trzyma w napięciu, choć fabuła nabiera tempa naprawdę powoli, a do tego gwarantuje, że można do niej wielokrotnie wracać, choćby właśnie ze względu na liczbę bohaterów i opcje tego, ilu z nich uda się przeżyć.

Graficznie jest bardzo dobrze. Niemal rewelacyjnie, szczególnie jeśli chodzi o wygląd postaci, a przede wszystkim twarze, które prezentują się na granicy foto realizmu. Nieco lepsze mogłyby być niektóre animacje. Z kolei obsada aktorska także robi bardzo dobrą robotę. Na ekranie widzimy i słyszymy Davda Arquette, znanego na przykład z serii slasherów Krzyk, ale jest także Lance Henriksen - sławny Bishop z drugiej części Obcego. Jest tutaj też dużo napięcia, mnóstwo solidnej historii, dobrej grafiki i fantastycznego udźwiękowienia, a także klimatu lat, który wielu ludzi bardzo ceni. Nie ma tutaj za to zbyt wiele grania w klasycznym rozumieniu. Jeśli chcecie dobrej historii z elementami interaktywnymi, oczekujecie fabuły i klimatu - to będzie świetna pozycja, na dziewiątkę.

Ocena: 9/10 [o ile lubicie gatunek "filmowych" gier]
 

Zobacz także

2023-09-02, godz. 06:00 Sea of Stars [Xbox Series X] Dwójka młodych wybrańców, nie zdających sobie sprawy ze swojego potencjału, ma - a to niespodzianka - uratować baśniowy świat fantasy. Tak, Sea of Stars… » więcej 2023-08-26, godz. 06:00 Atlas Fallen [Xbox Series X] Trochę miałem wrażenie, że gram w coś, co mogłoby być filmem. Filmem, który w zapowiedziach był imponującym widowiskiem, ale po drodze okazało się… » więcej 2023-08-26, godz. 06:00 Blasphemous 2 [PlayStation 5] Tydzień po tygodniu z metroidvanią, tak się jakoś złożyło (przypadkowo w sumie). Więc poprzednio opowiadałem Wam o pozycji stosunkowo prostej w gatunku… » więcej 2023-08-26, godz. 06:00 Red Dead Redemption [PlayStation 5] Z tym portem jest doprawdy niezłe zamieszanie... Choć, na wstępie warto zaznaczyć, że gracze, także w Polsce, zagłosowali już portfelami, skoro pierwsza… » więcej 2023-08-19, godz. 06:00 Disney Illusion Island [Switch] Na wstępie wypada wyjaśnić, z jakiej pozycji piszę tę recenzję. Po pierwsze, nie miałem okazji sprawdzić Disney Illusion Island w trybie kooperacji na… » więcej 2023-08-19, godz. 06:00 Moving Out 2 [PlayStation 5] Ponad trzy lata temu recenzowałem pierwszą część przeprowadzkowego chaosu i już wtedy uważałem, że jest to jedna z lepszych pozycji na odstresowanie i… » więcej 2023-08-19, godz. 06:00 Quake II (2023) [Xbox Series X] Do tej pory pamiętam, jak włączyłem chyba po raz pierwszy Quake'a II, a nawet jak czytałem jego recenzje blisko 26 lat temu. Pamiętam zachwyty i pamiętam… » więcej 2023-07-29, godz. 06:00 Pikmin 4 [Switch] Sympatyczny, bulwowaty nieco mały ludzik z nosem jak kartofelek, odziany w skafander kosmiczny, jedzie na puchatej istocie przypominającej psa. Po bokach doczepione… » więcej 2023-07-29, godz. 06:00 Exoprimal [Xbox Series X] Ta gra znalazła się od razu tam, gdzie powinna. I to z jednej strony ją określa, choć nie wiem czy tak do końca pochlebnie, z drugiej strony na pewno jest… » więcej 2023-07-22, godz. 06:00 Pierwsze wrażenia: Exoprimal [Xbox Series X] Sieciowe, drużynowe zmagania z hordami wyskakujących zewsząd dinozaurów. Taki jest szkielet - nomen omen - gry Exoprimal. W Giermaszu takimi tytułami zazwyczaj… » więcej
678910