Halo, Stadion
Radio SzczecinRadio Szczecin » Halo, Stadion

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Klęska piłkarzy Pogoni w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Szczecinianie przegrali u siebie z Górnikiem Zabrze 1:4 w 16. kolejce Ekstraklasy.
Do przerwy był remis 1:1, a bramkę dla portowej drużyny zdobył Słoweniec Luka Zahović.

Gol Lukasa Podolskiego był ozdobą sobotniego meczu. Zawodnik Górnika pokonał bramkarza Dumy Pomorza, Bartosza Klebaniuka strzałem z własnej połowy boiska z 63 metrów i przypieczętował wygraną zabrzan 4:1.

Bramkę mistrza świata z 2014 roku docenili kibice portowców, którzy brawami nagrodzili jej autora. O niecodziennym golu i reakcji kibiców Pogoni mówi Lukas Podolski.

- Dostałem piłkę, widziałem, ze bramkarz jest za wysoko. Mam dobrą lewą nogę, [pomyślałem - przyp. red.], że jak pójdzie w kierunku bramki, to wpadnie. Cieszymy się, dziękuję kibicom Pogoni, mają fajny stadion, życzę im wszystkiego najlepszego, ale nie z nami - powiedział.

Dla Dumy Pomorza to pierwsza porażka na własnym stadionie w rundzie jesiennej.

Kapitan Pogoni Damian Dąbrowski przyznał, że drużyna grała słabo i zawiodła kibiców.

- Słaby mecz w naszym wykonaniu. Na pewno nikt w Szczecinie nie spodziewał się takiego scenariusza. Trzeba jak najszybciej wziąć się w garść i być gotowym na środę - powiedział.

Ekipa trenera Jensa Gustafssona po sobotniej porażce z Górnikiem zajmuje 4. miejsce w tabeli Ekstraklasy ze stratą 12 punktów do prowadzącego Rakowa Częstochowa.

Zespół spod Jasnej Góry będzie rywalem Pogoni w środowym meczu w Szczecinie w 1/8 finału Pucharu Polski

Wyjściowe składy:
Pogoń Szczecin: Klebaniuk - Bartkowski, Triantafyllopoulos, Malec, Borges - Kucharczyk, Dąbrowski (k), Kurzawa, Kowalczyk, Grosicki - Zahović.

Górnik Zabrze: Daniel Bjelica – Norbert Wojtuszek, Kryspin Szcześniak, Emil Bergstrom, Aleksander Paluszek, Erik Janza – Dani Pacheco, Jean Mvondo, Kanji Okonuki – Lukas Podolski, Szymon Włodarczyk.
Relacja Artura Dyczewskiego w Wiadomościach o 20.
- Słaby mecz w naszym wykonaniu. Na pewno nikt w Szczecinie nie spodziewał się takiego scenariusza. Trzeba jak najszybciej wziąć się w garść i być gotowym na środę - powiedział.
- Dostałem piłkę, widziałem, ze bramkarz jest za wysoko. Mam dobrą lewą nogę, [pomyślałem - przyp. red.], że jak pójdzie w kierunku bramki, to wpadnie. Cieszymy się, dziękuję kibicom Pogoni, mają fajny stadion, życzę im wszystkiego najlepszego, ale nie z nami - powiedział.

Zobacz także

1234567