25. edycja festiwalu Pol'and'Rock Festival wcześniej nazywanego Przystankiem Woodstock za nami. W ub. tygodniu do Kostrzyna nad Odrą przyjechało kilkaset tysięcy ludzi. Część uczestników i obserwatorów najbardziej zapamięta koncerty, spotkania i dyskusje. Inni jednak słowa organizatora Jerzego Owsiaka, które padły ze sceny w sobotę, w ostatnim dniu festiwalu - była to pełna przekleństw polityczna manifestacja. Krytycy wskazują, że już sam przebieg imprezy wskazywał na brak otwartości, bo do dyskusji zapraszane były tylko osoby kojarzone z jedną strony sceny politycznej. Obrońcy Owsiaka tłumaczą, że słowa swoje wypowiedział pod wpływem dużych emocji i nic wielkiego się nie stało. Czy festiwal jest rzeczywiście apolityczny, czy jest narzędziem w rękach polityków by przekonać do siebie młodych ludzi?
Goście:
Do audycji zapraszaliśmy również rzecznika imprezy Krzysztofa Dobiesa, niestety otrzymaliśmy odpowiedź, że "nie może wziąć udziału w audycji".
- Robert Abelite - wieloletni wolontariusz Wielskiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz uczestnik festiwalu
- Łukasz Warzecha - publicysta
- prof. Jacek Kurzępa - socjolog, poseł PiS, wieloletni uczestnik festiwalu
Do audycji zapraszaliśmy również rzecznika imprezy Krzysztofa Dobiesa, niestety otrzymaliśmy odpowiedź, że "nie może wziąć udziału w audycji".