Finały Mistrzostw Europy 2016
Radio SzczecinRadio Szczecin » Finały Mistrzostw Europy 2016

Jak "popychadła" szefostwo PO traktuje kandydatów tej partii do europarlamentu - tak lider SLD Leszek Miller skomentował start polityka z Warszawy posła Dariusza Rosatiego z pierwszego miejsca na zachodniopomorsko-lubuskiej liście. Fot. Jarosław Gaszyńs
Jak "popychadła" szefostwo PO traktuje kandydatów tej partii do europarlamentu - tak lider SLD Leszek Miller skomentował start polityka z Warszawy posła Dariusza Rosatiego z pierwszego miejsca na zachodniopomorsko-lubuskiej liście. Fot. Jarosław Gaszyńs
Jak "popychadła" szefostwo PO traktuje kandydatów tej partii do europarlamentu - tak lider SLD Leszek Miller skomentował start polityka z Warszawy posła Dariusza Rosatiego z pierwszego miejsca na liście zachodniopomorsko-lubuskiej.
Był premier wypomniał w "Rozmowach pod krawatem", że sam Rosati był zaskoczony tym, skąd kandyduje.

- Kandydaci PO są po prostu popychadłami. Jednych popchnie się tu, drugich tam. Sami są tym zaskoczeni. Uważam, że to przede wszystkim uderzenie w godność tych ludzi - stwierdził Miller.

Listę SLD w okręgu zachodniopomorsko-lubuskim otwiera obecny europoseł tej partii Bogusław Liberadzki. Również nie pochodzi z tego regionu, ale jak przypomina Sojusz, polityk stąd kandyduje od wielu lat. Drugi jest poseł z Koszalina Stanisław Wziątek. Zabrakło byłego lidera SLD - Grzegorza Napieralskiego.

- Ma inne zadania - skomentował Miller. - Nie mogę sobie wyobrazić, że wszyscy posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej będą na listach do europarlamentu. Jak popatrzymy na listy w różnych okręgach wyborczych, to tak jest. Niektórzy ubiegają się, a niektórzy spełniają inne funkcje. Grzegorz Napieralski będzie kierował całą akcją, będzie sprawował nadzór, będzie miał szczególną pieczę.

Napieralski zrezygnował ze startu, gdy dowiedział się, że ma być drugi na liście, za Bogusławem Liberadzkim. Jak tłumaczył, interesowało go tylko pierwsze miejsce.

Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
Był premier wypomniał w "Rozmowach pod krawatem", że sam Rosati był zaskoczony tym, skąd kandyduje.
Zabrakło byłego lidera SLD - Grzegorza Napieralskiego. - Ma inne zadania - skomentował Miller.

Zobacz także

65666768697071