Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Polska organizacja pomaga też niektórym Libańczykom. W Libanie w którym mieszka 4 miliony osób jest też ponad milion syryjskich uchodźców. źródło: http://pcpm.org.pl
Polska organizacja pomaga też niektórym Libańczykom. W Libanie w którym mieszka 4 miliony osób jest też ponad milion syryjskich uchodźców. źródło: http://pcpm.org.pl
Pomoc o wartości 14 milionów złotych trafiła w ubiegłym roku do syryjskich uchodźców w Libanie poprzez PCPM. Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej to jedna z największych polskich organizacji wspierająca syryjskich uciekinierów na Bliskim Wschodzie. Zapewnia Syryjczykom dach nad głową, edukację i pomoc medyczną.
To właśnie do miejsc, w których działa polska organizacja ma w poniedziałek i wtorek udać się premier Mateusz Morawiecki.

Ośmioosobowa rodzina pani Kaukab od sześciu lat mieszka w Libanie. Wraz z mężem i szóstką dzieci Syryjka uciekła z prowincji Idlib. Na początku mieszkała w rozpadającym się mieszkaniu. Teraz jest w opuszczony hotelu na przedmieściach Bejrutu. Hotel przerobiono na mieszkania dla uchodźców.

Kaukab mówi, że rodzina nie ma wystarczających pieniędzy na utrzymanie.

- W Syrii mój mąż był kierowcą ciężarówki, ale gdy przyszła wojna, trzeba było zamknąć firmę. Teraz jedynie syn pracuje. Mamy tysiąc dolarów długu - powiedziała.

Rodzinie pomaga Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, które opłaca czynsz za mieszkanie. Istniejącym od niemal sześciu lat programem objęte są syryjskie rodziny zarówno w rejonie Bejrutu jak i w dystrykcie Akkar przy granicy z Syrią. Z pieniędzy polskiego MSZ oraz od darczyńców PCPM finansuje też mobilną klinikę, docierającą do obozowisk dla uchodźców.

Jak mówi Piotr Stopka z PCPM, organizacja finansuje też edukację dla najmłodszych Syryjczyków.

- Język nauczania w Libanie to francuski, albo angielski, a nie arabski. Pomagamy dzieciom w zajęciach doszkalających z języka francuskiego, tak, by na lekcjach mogły rozumieć to, co się do nich mówi - informuje Piotr Stopka.

Polska organizacja pomaga też niektórym Libańczykom. W Libanie w którym mieszka 4 miliony osób jest też ponad milion syryjskich uchodźców. To sprawia, że część Libańczyków straciła w ostatnim czasie pracę, a pomoc uciekinierom sprawiła równocześnie, że mniej pieniędzy przeznaczanych jest na pomoc socjalną dla własnych obywateli.

Syryjska wojna domowa trwa już niemal siedem lat. Ocenia się, że w Libanie jest teraz ponad milion uchodźców z Syrii, a w sumie w krajach sąsiadujących ONZ zarejestrowała ponad 5 milionów uciekinierów. Choć konflikt powoli dobiega końca większość uchodźców nie chce jeszcze wracać do Syrii z obawy o bezpieczeństwo. Wiele osób nie wie, czy ich domy jeszcze istnieją.
- W Syrii mój mąż był kierowcą ciężarówki, ale gdy przyszła wojna, trzeba było zamknąć firmę. Teraz jedynie syn pracuje. Mamy tysiąc dolarów długu - powiedziała.
- Język nauczania w Libanie to francuski, albo angielski, a nie arabski. Pomagamy dzieciom w zajęciach doszkalających z języka francuskiego, tak, by na lekcjach mogły rozumieć to, co się do nich mówi - informuje Piotr Stopka.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty