W chwili przyjazdu strażaków na miejsce pod gruzami były dwie osoby. Jedną wydobyto - mężczyznę przekazano pogotowiu ratunkowemu. Teraz strażacy szukają kobiety, która mogła być w kamienicy w momencie zdarzenia.

Na razie nie jest znana przyczyna runięcia kamienicy, nieoficjalnie mówi się o wybuchu.

- Obecnie skupiamy się tylko i wyłącznie na działaniach ratowniczych. Przyjdzie czas na ustalenie tego, już po zakończeniu działań i czynności w tym kierunku będą prowadziły organy policji - powiedział młodszy brygadier Jacek Szczypiorski.

W kamienicy mieszkało kilkanaście osób, wszyscy zostali ewakuowani. Podobnie swoje mieszkania musieli opuścić mieszkańcy sąsiedniego domu.