W Poznaniu zakończyła się wielogodzinna akcja policyjnych antyterrorystów w jednym z bloków.
Mężczyzna, który w piątek wieczorem zabarykadował się w mieszkaniu, poddał się i został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
- Osoba podejrzana, poszukiwana została zatrzymana. Negocjatorzy doprowadzili do tego, że poddał się, otworzył drzwi, wykonywał polecenia policjantów, został obezwładniony i zakuty w kajdanki - poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
W trakcie akcji policjanci zakładali, że w mieszkaniu może znajdować się broń.
Jak powiedział Andrzej Borowiak, te informacje potwierdziły się. - Podczas przeszukania mieszkania, funkcjonariusze znaleźli dwa pistolety - przyznał Borowiak.
Wielkopolska policja poinformowała, że mężczyzna był poszukiwany listem gończym, wystawionym przez sąd w Żywcu.
34-latek ma do odbycia karę trzech lat pozbawienia wolności. Wcześniej był wielokrotnie karany, między innymi za oszustwa i napad. Mieszkańcy, którzy zostali ewakuowani z pobliskich mieszkań, wrócili do domów.
- Osoba podejrzana, poszukiwana została zatrzymana. Negocjatorzy doprowadzili do tego, że poddał się, otworzył drzwi, wykonywał polecenia policjantów, został obezwładniony i zakuty w kajdanki - poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
W trakcie akcji policjanci zakładali, że w mieszkaniu może znajdować się broń.
Jak powiedział Andrzej Borowiak, te informacje potwierdziły się. - Podczas przeszukania mieszkania, funkcjonariusze znaleźli dwa pistolety - przyznał Borowiak.
Wielkopolska policja poinformowała, że mężczyzna był poszukiwany listem gończym, wystawionym przez sąd w Żywcu.
34-latek ma do odbycia karę trzech lat pozbawienia wolności. Wcześniej był wielokrotnie karany, między innymi za oszustwa i napad. Mieszkańcy, którzy zostali ewakuowani z pobliskich mieszkań, wrócili do domów.