Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

Bruksela. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Bruksela. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Kilkunastu Polaków kandyduje w wyborach lokalnych w Brukseli, które rozpoczęły się w niedzielę rano. Starają się o miejsca w radach gminnych, wybieranych na sześć lat. Rezydenci z unijnych krajów mieszkający w Belgii mogą startować w wyborach, nie mogą natomiast ubiegać się o stanowiska burmistrzów.
Na Polaków, liczną grupę obcokrajowców w Brukseli, zwróciły uwagę partie krajowe i lokalne, a ich liderzy zaproponowali im miejsca na listach i zachęcali do zaangażowania się w lokalną politykę. - Sam burmistrz mi mówił: jest was tu tylu, dlaczego wy się nie angażujecie? - powiedziała Polskiemu Radiu Iwona Młynarczyk-Rycharska, która kandyduje z listy burmistrza DeFI i podkreśliła, że chce działać na rzecz Polaków, między innymi zapewnić w gminie etat tłumacza z języka polskiego.

Maciej Tomaszewski kandydujący z listy Zielonych w gminie Bruksela chciałby, aby w gminnych ratuszach zatrudnione były osoby od pomocy społecznej ze znajomością języka polskiego i by pomagały ludziom bezdomnym. - Chodzi o to, by wytłumaczyć im ich prawa. Rozmawiałem niedawno z bezdomnym, który pracował w Belgii przez 30 lat i nie wie, że ma prawo do zasiłku. Przecież to jest absurd - komentował w rozmowie z Polskim Radiem.

Polacy mówią, że te wybory są ważne, bo władza w Belgii jest zdecentralizowana i gminy zarządzają pieniędzmi płaconymi z podatków oraz decydują o kluczowych sprawach. - Tu naprawdę ważą się losy, gdzie pieniądze zostaną wydane czy na lepsze drogi, czy na klasy do odrabiania lekcji dla dzieci, które nie mogą tego robić w domu - powiedziała Magdalena Kowalska, kandydatka na liście socjalistów w gminie Etterbeek.

Nie wszyscy Polacy mają programy skierowane wyłącznie do naszych rodaków. - Dla mnie bardzo ważna jest integracja społeczna. Polityka jest sprawą nas wszystkich. Uważam, że to czy jest czysto na chodnikach, czy parkujemy dobrze, czy oddychamy świeżym powietrzem, nie jest sprawą tylko Polaków. Wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni za to, gdzie żyjemy i jak żyjemy - powiedziała Tina Mouneimne Van Roeyen, która kandyduje z listy Zielonych w gminie Etterbeek.

Jeśli chodzi o samo głosowanie, to mogą w nim wziąć udział ci obcokrajowcy, którzy zarejestrowali się do końca lipca. Zrobiło tak niewielu Polaków. Na przykład w jednej z brukselskich gmin mieszka ponad półtora tysiąca Polaków, ale do głosowania zarejestrowało się nieco ponad 200.
Relacja Beaty Płomeckiej/Informacyjna Agencja Radiowa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty