Do Sądu Rejonowego w Zakopanem trafił akt oskarżenia w sprawie wypadku w Białce Tatrzańskiej. Chodzi o zdarzenie z marca, kiedy to na skutek silnego wiatru drewniana brama z szyldem reklamowym śmiertelnie przygniotła 70-letnią kobietę i jej 7-letniego wnuczka.
Piotr D. usłyszał zarzut nieumyślnego zaniechania i niedopełnienia obowiązku utrzymania budowli w odpowiednim stanie technicznym. Brama stała bowiem na deptaku w rejonie ośrodka Bania. Mężczyzna jest w nim członkiem zarządu.
Oskarżony nie przyznaje się do winy i próbuje dojść do porozumienia z rodziną tragicznie zmarłych. Piotr D. złożył obszerne wyjaśnienia w czasie przesłuchania. Prokuratura zdecydowała, że będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy.
Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Oskarżony nie przyznaje się do winy i próbuje dojść do porozumienia z rodziną tragicznie zmarłych. Piotr D. złożył obszerne wyjaśnienia w czasie przesłuchania. Prokuratura zdecydowała, że będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy.
Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.