Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. www.facebook.com/PllLOT
Fot. www.facebook.com/PllLOT
Donald Tusk powiedział przed sejmową komisją śledczą do spraw Amber Gold, że nie pamięta, aby ktoś zwracał mu uwagę, że przyszłość LOT zależy od OLT Express.
Były premier w ten sposób odpowiedział na pytanie Wojciecha Zubowskiego z PiS, czy działalność linii lotniczych należących do spółki Amber Gold wpływała na działalność narodowego przewoźnika.

Donald Tusk powiedział, że nie zlecał nikomu „badania wpływu OLT”, bo - jak przekonywał - rząd koncentrował się wówczas na publicznej pomocy finansowej dla LOT-u.

- Tym bardziej, że wiedziałem bardzo dokładnie, że jeśli nie wygram batalii w Komisji Europejskiej, mimo udzielenia tej pomocy, to właściwie na zmarnowanie pójdą i te pieniądze i LOT. W związku z tym byłem na tym skoncentrowany. Bo skoro szukaliśmy miliarda, żeby uratować LOT, a było to w czasie kryzysu finansowego, to rozumie pan, że ta sugestia, że OLT stanowiło problem dla LOT-u, ona jest nieadekwatna do rzeczywistej skali zagrożeń, jaka wtedy występowała - mówił Donald Tusk.

Spółka Amber Gold powstała w 2009 roku i miała inwestować pieniądze klientów w złoto oraz inne kruszce, oferując oprocentowanie wyższe od lokat bankowych. W 2011 roku przejęła linie lotnicze i na ich podstawie stworzyła przewoźnika OLT Express. Firma założona przez Marcina P. okazała się jednak piramidą finansową. W sierpniu 2012 roku ogłosiła upadłość. Oszukała niemal 19 tysięcy klientów na kwotę ponad 850 milionów złotych.

Były premier jest ostatnim świadkiem, którego przesłuchają posłowie w sprawie gdańskiej piramidy finansowej.
Donald Tusk powiedział, że nie zlecał nikomu „badania wpływu OLT”, bo - jak przekonywał - rząd koncentrował się wówczas na publicznej pomocy finansowej dla LOT-u.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty