Brytyjska premier podczas spotkania z szefem polskiego rządu Mateuszem Morawieckim powtórzyła, że chce pobrexitowych gwarancji dla tych, którzy już osiedlili się na Wyspach. Podkreśliła, że obecność ponad miliona naszych rodaków tworzy silne więzy między Królestwem a Polską.

- To dlatego podczas negocjacji brexitowych zabezpieczenie praw polskich obywateli i innych obywateli unijnych było dla mnie priorytetem. Umowa o wyjściu z Wspólnoty gwarantuje im prawa do życia, pracowania i uczenia się w Królestwie, po tym, jak opuścimy Unię. W tym miesiącu zobowiązaliśmy się do chronienia praw unijnych obywateli w przypadku mało prawdopodobnego wariantu braku umowy. Moja wiadomość do Polaków jest jasna: możecie zostać. Chcemy, żebyście zostali. Albo - by ująć to inaczej - (po polsku: "tak, na pewno możecie zostać") - mówiła May.

Według umowy brexitowej Polacy i inni obywatele UE chcący pozostać w Wielkiej Brytanii będą musieli się zarejestrować. Jeśli porozumienie wejdzie w życie na dotychczasowych zasadach będzie można przyjeżdżać na Wyspy jeszcze do końca okresu przejściowego, to jest do końca 2020 roku. Jeżeli natomiast impas w sprawie umowy nie zostanie przełamany wolny przepływ siły roboczej skończy się w marcu przyszłego roku. Oficjalny dokument opublikowany przez rząd Theresy May mówi, że w przypadku braku umowy prawa Polaków czy Rumunów na Wyspach pozostaną "w dużej mierze" takie same.